Sezon jesienny i zimowy to nie tylko przemoknięte buty, kurtki, kapiące parasole i zaparowane okulary. To też zamarznięte zamki, oszronione i zaparowane szyby. Wsiadasz do auta i błyskawicznie po włączeniu ogrzewania orientujesz się, że absolutnie nic nie widzisz. Co zrobić w takiej sytuacji? Po prostu czekać. A jeśli chcemy tego uniknąć? Jest na to prosty sposób.
Będziesz potrzebować skarpetki i kociego żwirku. Pomocna przy nasypywaniu będzie też rolka taśmy klejącej, ale jeśli znajdziesz kogoś do pomocy, można poradzić sobie bez niej. Na czym polega cała sztuczka? Jest banalnie prosta.
Koci żwirek wsypany do skarpetki i położony na desce rozdzielczej pochłonie wilgoć i zapobiegnie parowaniu szyb. Najlepiej użyj dwóch skarpetek, unikniesz rozsypania się żwirku.