Rząd rozważa wprowadzenie drugiej waloryzacji emerytur w bieżącym roku. J
est bardzo prawdopodobne, że pozytywna decyzja w tej sprawie zapadnie już dzisiaj.
Druga waloryzacja w planach
Jak dowiedział się portal „Money”, 10 września 2024 roku rząd ma przyjąć projekt ustawy dotyczący drugiej waloryzacji emerytur w 2024 roku. Projekt został przygotowany przez Ministerstwo Rodziny i Pracy.
Druga waloryzacja mogłaby zostać wprowadzona, jeśli inflacja w pierwszej połowie roku przekroczy 5%.
Ekonomiści przewidują, że w pierwszym kwartale 2025 roku inflacja przekroczy ten poziom, co zwiększa prawdopodobieństwo wprowadzenia drugiej waloryzacji w okresie września lub października 2025 roku.
Przypomnijmy, że pierwsza waloryzacja emerytur, która miała miejsce w marcu 2024 roku, wyniosła 12,12%.
Minimalna emerytura wzrosła wtedy do 1780,96 zł brutto z wcześniejszych 1588,44 zł, co oznaczało podwyżkę o 192,52 zł.
Świadczenia są waloryzowane według wskaźnika, który zależy od średniorocznej inflacji oraz wzrostu przeciętnego wynagrodzenia.
W marcu 2024 roku emerytury i renty zostały podniesione procentowo.
Kwoty świadczeń po marcowej waloryzacji:
- Najniższa emerytura: 1780,96 zł
- Najniższa renta rodzinna: 1780,96 zł
- Renta socjalna: 1780,96 zł
- Najniższa renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy: 1780,96 zł
- Najniższa renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy: 1335,72 zł
- Dodatek pielęgnacyjny: 330,07 zł
- Dodatek dla sieroty zupełnej: 620,36 zł
- Najniższa renta rodzinna wypadkowa: 2137,15 zł
- Najniższa emerytura pomostowa: 1780,96 zł
Waloryzacja bez wniosku
Nie ma potrzeby składania wniosków o waloryzację – proces ten odbywa się automatycznie.
Co to jest waloryzacja emerytur?
Waloryzacja to proces dostosowywania wartości świadczeń, takich jak emerytury i renty, do zmieniających się warunków gospodarczych.
Jej celem jest ochrona dochodów osób pobierających świadczenia przed skutkami inflacji, czyli wzrostem cen, który zmniejsza siłę nabywczą pieniądza.
Dzięki waloryzacji osoby otrzymujące emerytury lub renty mogą nadal zaspokajać podstawowe potrzeby mimo rosnących cen.