Dwóch młodych mężczyzn spłonęło w samochodzie w nocy z soboty na niedzielę na drodze wojewódzkiej nr 968 w Mszanie Dolnej w powiecie limanowskim w Małopolsce. Na jaw wyszły wstrząsające okoliczności, w których doszło do pożaru i śmierci. BMW kilka chwil wcześniej uderzyło w słup energetyczny, a przyczyną wypadku była najprawdopodobniej nadmierna prędkość.
Kierowca i jeden z pasażerów trafili do szpitala, a wcześniej osoby postronne umożliwiły im opuszczenie wraku.
Do tragicznego wypadku w Mszanie Dolnej doszło po godz. 2. w nocy na drodze wojewódzkiej nr 968. Samochodem podróżowało czterech młodych mężczyzn. Kierowca i jeden pasażer zdołali uciec z płonącego pojazdu – pomogli im przypadkowi świadkowie.
W pożarze auta zginęło dwóch pasażerów podróżujących na tylnych siedzeniach.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że 24-letni kierujący pojazdem marki bmw, najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Samochód wypadł z jezdni i uderzył w słup sieci energetycznej, po czym stanął w płomieniach – relacjonuje podinsp. Katarzyna Cisło, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. – Siedzący z tyłu pasażerowie w wieku 23 i 21 lat zostali uwięzieni w pojeździe i nie udało się ich uratować. Ponieśli śmierć na miejscu.
Kierowca był trzeźwy.
Wkrótce więcej informacji.