Rodzina zmarłego wystosowała apel, w którym wyrażają nadzieję, że „nie ma to związku z tym, że on pracował w TVN”.
Podejrzanym o dokonanie zbrodni jest Kamil Ż., mąż Eweliny. Para była w trakcie rozwodu, ale on próbował walczyć o małżeństwo. Kobieta tamtej nocy spotkała się z Pawłem K., z którym zjadła kolację. Śledczy ustalili, że zbrodnia, której miał dokonać Kamil Ż., mogła mieć podłoże miłosne – miał on być zazdrosny o swoją żonę.
obecnie głośne sprawy, jak np. uchwycenie Sebastiana M., który został zatrzymany w Dubaju w związku z wypadkiem na autostradzie A1, skłoniły rodzinę Pawła K. do wystosowania kolejnego apelu.
Mamy wrażenie, że od początku sprawca naszej tragedii traktowany jest nieadekwatnie do skali czynu, którego się dopuścił. Dlaczego w jednych sprawach można, a w drugich nie? Chcemy wierzyć, że brak postępów w sprawie zabójstwa Pawła nie ma żadnego związku z tym, że był on dziennikarzem TVN – piszą w liście do Gazety Wyborczej bliscy ofiary.
Wkrótce więcej informacji.