W nocy z piątku na sobotę w Lublinie doszło do tragicznego pożaru.
Około północy na ulicy Nadbystrzyckiej zapalił się opuszczony dom jednorodzinny.
Choć budynek od dawna nie był zamieszkany, w momencie wybuchu pożaru wewnątrz znajdowali się ludzie.
Gdy strażakom udało się opanować ogień, okazało się, że są ofiary śmiertelne.
Pożar wybuchł 8 listopada, w domu położonym na obrzeżach centrum miasta, w dość gęsto zaludnionej okolicy.
Po przybyciu służb na miejsce okazało się, że płomienie całkowicie objęły dach oraz jedną ze ścian budynku.
Strażacy natychmiast przystąpili do akcji, jednak pożar był już w zaawansowanym stadium.
„Po częściowym przygaszeniu płomieni ratownicy weszli do wnętrza budynku. W trakcie przeszukania pomieszczeń pełnych odpadów znaleźli trzy nieprzytomne osoby” – relacjonuje starszy kapitan Andrzej Szacoń, rzecznik Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
„Strażacy ewakuowali poszkodowanych na zewnątrz i przekazali ich pod opiekę Zespołu Ratownictwa Medycznego.
Niestety, stwierdzono zgon wszystkich ewakuowanych: kobiety w wieku około 30 lat oraz dwóch mężczyzn, w wieku około 40 i 70 lat.”
Choć dom nie miał podłączenia do prądu i był formalnie niezamieszkały, często przebywały tam osoby bezdomne. W akcji ratunkowej brało udział siedem wozów strażackich oraz 20 strażaków.
Obecnie policja i prokuratura badają przyczyny wybuchu pożaru, starając się wyjaśnić okoliczności tego tragicznego zdarzenia.