Śmierć to nieodłączna część życia, ale wiele osób uważa, że małe dzieci powinny być chronione przed tak trudnymi tematami.
Obawiają się, że rozmowa o śmierci może być dla nich zbyt skomplikowana i wpłynąć negatywnie na ich psychikę.
Czasami jednak dzieci są zmuszone zmierzyć się z bolesną rzeczywistością szybciej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać.
Taki właśnie los spotkał 5-letniego chłopca o imieniu Khayne Kheian Naelgas Castro z Filipin, który stracił matkę w czasie porodu swojego młodszego brata.
Chłopiec nie rozumiał jeszcze, czym jest śmierć.
Wierzył, że jego mama po prostu śpi.
Doprowadziło to do poruszającej sceny, kiedy Khayne zasnął obok jej trumny.
Według portalu Tribun Pekanbaru, matka Khayne’a zmarła z powodu komplikacji porodowych, rodząc jego brata, Cyrila Khayzera Castro.
Rodzina, pogrążona w żałobie, musiała jednocześnie opiekować się dwójką małych chłopców.
Khayne nie potrafił pojąć, że mama odeszła na zawsze.
Większość czasu spędzał obok jej trumny, czekając, aż się obudzi. Czasami kładł głowę na wieku trumny, nadal mając nadzieję, że mama zaraz otworzy oczy.
Babcia chłopca, będąc świadkiem tych przejmujących chwil, postanowiła podzielić się swoją rozpaczą na Facebooku.
„Zapytano mnie: 'Dlaczego mama nie może już ze mną spać?’” — napisała w swoim wpisie.
Kobieta przyznała, że nie była w stanie wyjaśnić chłopcu, czym jest śmierć.
Mogła jedynie bezradnie patrzeć, jak Khayne wspinał się na krzesło ustawione przy trumnie i ze łzami w oczach spoglądał na twarz swojej mamy.
W jego dziecięcej niewinności wciąż była nadzieja, że to tylko chwilowy sen.
Zdjęcia, które babcia udostępniła, ukazują głębię tęsknoty chłopca.
Na jednym z nich widać Khayne’a siedzącego obok trumny, zmęczonego i przybitego.
Na innym chłopiec ułożył kilka krzeseł, tworząc prowizoryczne łóżko, aby móc położyć się blisko mamy, tak jakby miał nadzieję spotkać ją we śnie.
Te obrazy szybko zyskały rozgłos w mediach społecznościowych, wywołując falę współczucia i wsparcia z całego świata.
Internauci byli głęboko poruszeni cierpieniem Khayne’a i jego rodziny, pozostawiając pod postem babci słowa otuchy.
Wielu ludzi oferowało również pomoc finansową, chcąc wesprzeć rodzinę w tym trudnym czasie.
Babcia chłopca wyraziła swoją wdzięczność za okazaną życzliwość:
„Niech Bóg wynagrodzi wszystkim Wasze dobro. Proszę, módlcie się za małego Cyryla, który właśnie przyszedł na świat.
Liczymy, że będzie zdrowo rósł mimo tych trudnych okoliczności.”
Choć historia Khayne’a jest niezwykle smutna, przypomina nam o tym, jak ważne jest wspieranie rodzin w żałobie, zwłaszcza gdy są w niej dzieci, które dopiero uczą się rozumieć otaczający je świat.
Dzięki wsparciu ludzi dobrej woli Khayne i jego bliscy otrzymali pomoc, która pozwoli im łatwiej przejść przez ten trudny czas.
Trzymamy za nich kciuki i mamy nadzieję, że znajdą ukojenie w tym bolesnym rozdziale życia.