Natrafiłem na tę zabawną anegdotę i musiałem się nią z wami podzielić!
To opowieść o tym, co mogłoby się wydarzyć, gdyby dwie kobiety spotkały się w zaświatach i zaczęły pytać siebie nawzajem o to, „jak doszło do ich śmierci”.
Oto ona:
Pierwsza kobieta: Cześć, jestem Wanda!
Druga kobieta: Witam, nazywam się Sylvia. Jak odeszłaś?
Wanda: Zamarzłam.
Sylvia: To straszne!
Wanda: Wcale nie było tak źle. Na początku marzłam i trzęsłam się, ale później zrobiło mi się ciepło, stałam się senna i spokojnie odeszłam. A ty?
Sylvia: Miałam zawał. Byłam przekonana, że mój mąż mnie zdradza, więc wróciłam wcześniej do domu, by go przyłapać. Zastałam go jednak samego, oglądającego telewizję.
Wanda: I co było dalej?
Sylvia: Byłam pewna, że ukrywa jakąś kobietę, więc przeszukałam cały dom. Zajrzałam na strych, zeszłam do piwnicy, przejrzałam szafy i sprawdziłam pod łóżkami.
W końcu, wykończona, dostałam zawału i umarłam.
Wanda: Szkoda, że nie sprawdziłaś zamrażarki – obie byśmy tu nie trafiły!
Śmiech to zdrowie, więc podziel się tym żartem z kimś, komu chcesz poprawić humor!
BONUS: CZTERY ZAKONNICE W NIEBIE
Autobus pełen sióstr zakonnych spada z urwiska i wszystkie siostry trafiają do nieba. Tam spotykają św. Piotra.
Święty Piotr mówi:
„Witajcie, siostry. Zanim wejdziecie do nieba, każda z was musi odpowiedzieć na jedno pytanie. Ustawcie się w kolejce”.
Siostry posłusznie ustawiają się w szeregu.
Św. Piotr pyta pierwszą zakonnicę: „Czy kiedykolwiek dotknęłaś męskiego ciała?”
Zakonnica odpowiada: „Cóż, tylko raz delikatnie dotknęłam palcem…”
Św. Piotr: „Dobrze, zanurz więc ten palec w wodzie święconej i możesz wejść”.
Pierwsza siostra spełnia polecenie i zostaje wpuszczona.
Św. Piotr zwraca się do kolejnej:
„A ty? Czy miałaś jakikolwiek kontakt z mężczyzną?”
Zakonnica: „Był raz, kiedy trzymałam go przez chwilę w rękach…”
Św. Piotr: „Umyj ręce w wodzie święconej i możesz wejść”.
Zakonnica robi, co jej kazano, i przechodzi przez bramy nieba.
Nagle w kolejce wybucha zamieszanie. Jedna z sióstr przepycha się do przodu.
Św. Piotr zwraca się do niej: „Siostro Susan, dlaczego się przepychasz? Możesz chwilę poczekać”.
Siostra Susan odpowiada: „Chciałabym przepłukać usta, zanim siostra Mary wsadzi tam coś innego!”.