Edyta Górniak ujawnia trudne doświadczenia po rozwodzie z Dariuszem Krupą
Edyta Górniak podzieliła się bolesnymi szczegółami swojego związku i rozwodu z Dariuszem Krupą.
Artystka twierdzi, że przez lata była oszukiwana przez męża, a po rozstaniu została bez środków do życia.
Przez pewien czas musiała przekazywać Krupie wszystkie swoje zarobki, co – jak przyznała – stało się dla niej prawdziwym koszmarem.
Na początku ich małżeństwo wydawało się szczęśliwe, a Górniak mówiła o mężu w samych superlatywach. Jednak z biegiem czasu jej spojrzenie na ten związek diametralnie się zmieniło.
Kiedy rozwiedli się w 2010 roku, artystka przyznała, że w małżeństwie czuła się uwięziona, jak w klatce.
Po tragicznym wypadku samochodowym, za który Krupa trafił do więzienia, ich relacja uległa całkowitemu załamaniu.
W programie „My Way” Edyta wyznała, że jej były mąż oszukał ją już przed ślubem – miał przepisać na siebie jej firmę oraz konto bankowe.
Mimo tego nie chciała, aby ta trudna sytuacja wyszła na jaw przed ślubem, więc zdecydowała się nie odwoływać ceremonii i wesela.
W najnowszym wywiadzie ujawniła, że po rozwodzie została dosłownie bez grosza przy duszy i musiała wyprowadzić się z ich domu w Milanówku.
Zdecydowała również, że nie będzie walczyć o majątek na drodze sądowej.
„Myślałam o tym, że pójdę do sądu, spędzę tam może cztery lata, wracałabym do tych samych historii, szukała dokumentów, dowodów. Rozwiodłam się, aby żyć przyszłością, nie przeszłością.
Uznałam, że nie będę walczyć o te zakrwawione pieniądze” – wyznała Górniak w rozmowie z portalem Pomponik.
Po rozstaniu artystka zaczęła stopniowo odbudowywać swoje finanse, choć pierwsze zarobione przez nią pieniądze trafiały na konto jej byłego męża. Dopiero po występach telewizyjnych udało jej się stanąć na nogi finansowo.
„Od rozwodu, który miał miejsce 14, 15 lat temu, zaczęłam od zera. Na początku pożyczałam pieniądze. Mąż zabrał mi wszystko.
Pierwsze pieniądze zarobiłam na festiwalu w Opolu po pół roku, a wcześniej występowałam w programie 'Jak Oni śpiewają’, lecz wszystkie moje zarobki trafiały na konto, do którego nie miałam dostępu” – opowiadała.
Dziś zarówno Edyta Górniak, jak i jej syn Allan Krupa, nie utrzymują kontaktu z Dariuszem Krupą i zdecydowali, że chcą się od tej przeszłości odciąć.
Dariuszem Krupą, który po wyjściu z więzienia ułożył sobie życie z nową partnerką.