NEWSPOL

Fatalne wieści dla kibiców siatkówki! Chodzi o kontuzje..

Polscy siatkarze pokonali Słowenię 3:1 w ćwierćfinale turnieju olimpijskiego w Paryżu.

Awans do półfinału igrzysk to doskonała wiadomość, jednak przed walką o medale pojawił się niepokojący problem – uraz Mateusza Bieńka.

Czy środkowy reprezentacji Polski będzie w stanie zagrać w półfinale?

Mateusz Bieniek w końcówce zwycięskiego meczu ze Słowenią doznał groźnie wyglądającej kontuzji.

Wciąż nie wiadomo, czy kluczowy gracz drużyny Nikoli Grbicia będzie mógł wystąpić w półfinale.

Na ostateczne wieści w tej sprawie będziemy musieli jeszcze poczekać.

30-latek uspokoił jednak kibiców, pisząc w mediach społecznościowych: „walić moją stopę, nie ma żadnej klątwy!”

Uraz Bieńka zaniepokoił fanów.

Warto przypomnieć, że trener Nikola Grbić ma do dyspozycji na tej pozycji jedynie dwóch innych zawodników – Norberta Hubera i Jakuba Kochanowskiego.

— Przeprowadzimy badania. Nie chcę niczego przesądzać, ponieważ na razie nic jeszcze nie wiadomo.

Może to być ten sam uraz, co w zeszłym sezonie, ale nie jestem pewien.

On jest dla nas bardzo ważny — powiedział po meczu selekcjoner reprezentacji Polski.

Pomimo problemów zdrowotnych humor nie opuszcza Mateusza Bieńka.

W poniedziałkowe popołudnie opublikował na mediach społecznościowych zdjęcie z opatrunkiem na nodze, które podpisał wymownym komentarzem.

„Jutro o 10 badania i zobaczymy, ale walić moją stopę!

Nie ma żadnej klątwy, jesteśmy w półfinale i jedziemy dalej!” – napisał Bieniek.

Warto przypomnieć, że to nie jest jedyny uraz, który dotknął polski zespół podczas igrzysk.

W meczu z Egiptem kontuzji stawu skokowego doznał Tomasz Fornal.

Przyjmujący jednak już wrócił do gry.

Exit mobile version