Powódź w Polsce nadal trwa. W Brzegu Dolnym (woj. dolnośląskie) poziom wody na wodowskazie ma osiągnąć 950 centymetrów – poinformował dyrektor IMGW, Robert Czerniawski, podczas sztabu kryzysowego po godzinie 21.
– Jeśli wał, który już teraz jest mocno obciążony, wytrzyma, mamy jeszcze rezerwę 120 centymetrów – dodał. Jak wynika z informacji przekazanych przez reportera TVN24 o godz. 23, jeden z wałów zaczął przeciekać, a służby ratunkowe wraz z mieszkańcami zabezpieczały go workami z piaskiem.
IMGW przewiduje, że poziom wody podniesie się również w Malczycach i Ścinawie, choć tam także pozostaje kilkadziesiąt centymetrów zapasu.
Mieszkańcy Brzegu Dolnego i okolic masowo zaangażowali się w walkę z Odrą, której poziom przekroczył już 9 metrów.
– Potrzebni są ludzie do napełniania worków z piaskiem.
Nasza ekipa jest zbyt mała. Potrzebne są także łopaty i szpadle – zaapelował radny pobliskiej gminy Wołów, gdzie również spodziewana jest fala kulminacyjna w nocy.
Brzeg Dolny intensywnie przygotowuje się na nadejście fali powodziowej.
Prognozy wskazują, że poziom wody w Odrze może wzrosnąć do 938 centymetrów.
Burmistrz apeluje o wsparcie w umacnianiu wałów przeciwpowodziowych. Na apel odpowiedziały setki mieszkańców. – Mamy pełną mobilizację – podkreślił burmistrz Ireneusz Fura.
W środową noc fala kulminacyjna na Odrze dotarła do Wrocławia.
Poziom wody w rzece przekroczył prognozy IMGW, osiągając 623 centymetry.
Również w Brzegu Dolnym, położonym na północny zachód od Wrocławia, sytuacja jest poważna.
W czwartek o godzinie 18 poziom wody w Odrze w Brzegu Dolnym wyniósł 895 cm.
Wieczorem spodziewane jest nadejście fali kulminacyjnej, a w piątek poziom wody może dojść nawet do 938 cm.
Stan ostrzegawczy na tym odcinku to 510 cm, a alarmowy 630 cm.
Burmistrz Ireneusz Fura ponownie zaapelował o pilne wsparcie przy zabezpieczaniu wałów przeciwpowodziowych.
Pracujemy od niedzieli.
Wtedy udało nam się ustawić zaporę mobilną przy urzędzie miejskim, a od poniedziałku ruszyły dalsze prace – powiedział w rozmowie z Polsat News.
Burmistrz zaznaczył, że na jego apel odpowiedziały setki osób.
– Od poniedziałku do dziś mieszkańcy umacniają wały na kilku odcinkach. Panuje pełna mobilizacja – dodał.