W Szczecinie doszło do pożaru w zakładzie zajmującym się przetwarzaniem opon.
Z budynku ewakuowano dziesięć osób, a jedna z nich odniosła obrażenia.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało w nocy ostrzeżenie dla mieszkańców miasta.
Ogień pojawił się po godzinie pierwszej w nocy w hali przy ulicy Ks. Kujota, gdzie przechowywano rozdrobnione opony i oleje.
Na miejscu przebywało dziesięć osób, które zostały wyprowadzone, a jedna z nich wymagała pomocy – poinformował dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Szczecinie.
Około godziny siódmej rano wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski ogłosił podczas konferencji prasowej, że sytuacja została opanowana i obecnie prowadzone jest dogaszanie.
Zapytany o wysłany wcześniej alert RCB, podkreślił, że zagrożenie już minęło i alarm można uznać za odwołany.
Starszy kapitan Franciszek Goliński z Komendy Miejskiej PSP w Szczecinie przekazał rano, że strażacy nie wchodzili do środka hali, a działania gaśnicze prowadzono wyłącznie z zewnątrz.
Jeszcze w nocy Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegało mieszkańców, by unikali rejonu pożaru, nie otwierali okien i śledzili komunikaty służb.
Goliński zaznaczył również, że hala mieści się w przemysłowej części miasta i ze względu na palące się rozdrobnione opony strażacy musieli użyć dużej ilości wody oraz specjalistycznych środków gaśniczych.