Około 40 strażaków brało udział w gaszeniu pożaru, który wybuchł w budynku mieszkalnym w Skawinie, w Małopolsce.
Młodszy kapitan Hubert Ciepły, rzecznik małopolskiej straży pożarnej, poinformował, że na szczęście nikt nie ucierpiał w wyniku zdarzenia.
O pożarze zawiadomiono za pośrednictwem Gorącej Linii RMF FM.
Ogień pojawił się w niedzielne popołudnie w domu zlokalizowanym przy ulicy Zielonej w Skawinie. Pożarem objęte zostało poddasze murowanego budynku o wymiarach 10 na 10 metrów – relacjonował młodszy kapitan Hubert Ciepły.
Wieczorem strażakom udało się opanować sytuację.
Przystąpili oni do dokładnego sprawdzania i przelewania pogorzeliska, aby upewnić się, że żadne zarzewie ognia nie pozostanie aktywne i nie doprowadzi do ponownego zapłonu.
Przyczyny wybuchu pożaru pozostają nieznane.
Trwają działania mające na celu wyjaśnienie okoliczności tego zdarzenia.
W rozmowie przeprowadzonej chwilę przed godziną 19 młodszy kapitan Hubert Ciepły poinformował, że sytuacja została już w dużej mierze opanowana, a ogień przestał się rozprzestrzeniać.
Strażacy potwierdzili także, że w zdarzeniu nikt nie został ranny, co jest niewątpliwym pozytywnym aspektem całej sytuacji.