Huragan Kirk, potężny żywioł, zbliża się z ogromną siłą do wybrzeży Europy.
Obecnie szaleje na Atlantyku, gdzie prędkość wiatru miejscami sięga nawet 200 km/h. Meteorolodzy ostrzegają, że burza może dotrzeć również do Polski.
Aktualnie huragan Kirk przemieszcza się nad środkową częścią północnego Atlantyku, jednak wkrótce ma zacząć oddziaływać na Europę. Jego pierwszymi celami będą Portugalia, Hiszpania i Francja.
Następnie, w czwartek, Kirk przemieści się w kierunku północnych Niemiec i Polski, a nocą z czwartku na piątek dotrze do Skandynawii.
Huragan zahaczy także o wybrzeże Bałtyku oraz terytorium Polski – poinformowała synoptyk Arleta Unton-Pyziołek z tvnmeteo.pl.
Według prognoz, ex-Kirk, jak nazywany jest teraz ten żywioł, przyniesie silne wiatry osiągające prędkość 80-90 km/h, szczególnie odczuwalne na zachodzie i północy Polski.
Nad Bałtykiem porywy mogą dochodzić do 100 km/h, co może prowadzić do sztormów. W górach, zwłaszcza w Karkonoszach i Tatrach, wiatry będą jeszcze silniejsze.
Synoptycy ostrzegają także przed gwałtowną zmianą mas powietrza.
W środę i czwartek huragan Kirk przyciągnie do Polski ciepłe powietrze znad południowej Europy, co spowoduje wzrost temperatury miejscami powyżej 20 stopni Celsjusza.
Zgodnie z obecnymi prognozami, Kirk dotrze do Zatoki Biskajskiej w środę, przynosząc silne wiatry do Hiszpanii, Portugalii i Francji.
Prędkość wiatru może tam sięgnąć nawet 130 km/h, a fale sztormowe mogą osiągać do pięciu metrów.
W czwartek wichura uderzy w kraje Beneluksu oraz Niemcy, gdzie spodziewane są intensywne opady deszczu, które mogą sięgać 150 mm.
To z kolei może prowadzić do licznych podtopień oraz powodzi błyskawicznych. Huragan dotrze także do Polski, gdzie jego skutki będą odczuwalne w zachodnich regionach kraju w czwartek, 10 października.