Iga Świątek pomimo początkowych problemów, pewnie rozprawiła się z młodą Chinką Qinwen Zheng w trzech setach (3:6, 6:1, 6:1). Polka zameldowała się tym samym w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Cincinnati.
Już na początku konferencji prasowej, zanim padły pierwsze pytania, Polka przemówiła, komentując krytyczne komentarze pod adresem jej i członków jej teamu po niepowodzeniach polskiej gwiazdy.
– Ilość hejtu i krytyki, jaką ja i mój zespół otrzymujemy nawet po przegraniu seta, jest po prostu śmieszna. Chcę w pewnym sensie zachęcić ludzi do bardziej rozważnego komentowania w Internecie – przemówiła Iga Świątek.
Podczas konferencji Świątek zaapelowała, by fani starali się dostrzegać pozytywne strony jej gry oraz to, jak radzi sobie z problemami podczas meczów.
– Chciałabym was prosić, byście mi w tym pomogli. Poświęcamy bardzo wiele i pracujemy naprawdę ciężko, aby być w tym miejscu. Każdego dnia dajemy z siebie 100 procent. Przykro jest widzieć, że ludzie, którzy ze mną pracują i ja jesteśmy cały czas oceniani – przekazała zgromadzonym dziennikarzom.
– Chciałabym, żeby docenili, jak rozwiązuję problemy na korcie i jak wychodzę z kłopotów. Wykonuję wiele pracy, fizycznej i mentalnej, żeby być jak najlepszą zawodniczką i jak najlepszą osobą – zakończyła Iga.