Iga Świątek osiągnęła imponujący sukces, triumfując w sobotę 12 lipca w wielkoszlemowym turnieju Wimbledon.
To wydarzenie bez wątpienia przejdzie do annałów polskiego sportu, a dla samej zawodniczki oznacza nie tylko uznanie i rozgłos, ale też ogromną gratyfikację finansową.
Jaką sumę otrzymała Polka za ten triumf?
Kwota może przyprawić o zawrót głowy.
Iga Świątek od kilku lat nieustannie rozwija swoją karierę, osiągając kolejne szczyty w światowym tenisie.
Do listy jej imponujących dokonań dołączył właśnie kolejny niezwykle prestiżowy sukces.
W sobotnie popołudnie o godzinie 17 rozpoczął się finał Wimbledonu, w którym Świątek zmierzyła się z Amandą Anisimovą.
Wielu kibiców z zapartym tchem czekało na ten mecz, śledząc uważnie każdy moment rywalizacji na trawiastym korcie.
Każdy serwis, każde uderzenie rakietą wzbudzało emocje i dawało nadzieję, że to właśnie reprezentantka Polski sięgnie po upragniony tytuł.
I tak też się stało – to Iga Świątek wyszła z tej batalii zwycięsko.
Droga do finału była dla Świątek niczym marsz po swoje – pewnie eliminowała kolejne przeciwniczki, aż dotarła do najważniejszego meczu.
W decydującym starciu przyszło jej się zmierzyć z Amerykanką Amandą Anisimovą, a poziom zaprezentowany przez obie tenisistki był niezwykle wysoki.
Już od pierwszych minut spotkania Polka przejęła inicjatywę.
Pierwszego seta zakończyła błyskawicznie wynikiem 6:0, potrzebując na to zaledwie 25 minut.
W kolejnym secie dominacja Świątek była równie wyraźna – zakończyła go takim samym rezultatem, kończąc mecz 6:0, 6:0.
Po zakończeniu pojedynku nadszedł czas na oficjalne wypowiedzi.
Świątek pogratulowała rywalce, a następnie, zwracając się po polsku do swojego ojca, wyraziła wdzięczność za wsparcie, którego jej udzielał w trudnych momentach.
– Dziękuję mojemu tacie, który w chwilach kryzysu motywował mnie do dalszej pracy – powiedziała.
Zwycięstwo w Wimbledonie przyniosło Idze Świątek nie tylko prestiżowy tytuł i sportowe uznanie, ale również znaczną nagrodę finansową.
Za sobotni triumf na londyńskich kortach Polka otrzyma 3 miliony funtów, co po przeliczeniu na polską walutę daje około 14,7 miliona złotych.
Jej przeciwniczka, Amanda Anisimova, również została hojnie wynagrodzona – za udział w finale turnieju przypadnie jej 1,52 miliona funtów, czyli mniej więcej 7,5 miliona złotych.