Samolot pasażerski linii Azerbaijan Airlines lecący z Baku do Groznego rozbił się w pobliżu lotniska w Aktau, na kazachskim wybrzeżu Morza Kaspijskiego.
Według relacji świadków i dostępnych nagrań, maszyna uderzyła w ziemię niedaleko pasa startowego, po czym natychmiast stanęła w płomieniach.
Jak podaje NEXTA, na pokładzie znajdowało się 67 pasażerów oraz pięciu członków załogi.
Pierwsze doniesienia kazachskiego Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych wskazują, że wśród osób znajdujących się na pokładzie są osoby ocalałe.
Liczba poszkodowanych i ofiar wciąż jest ustalana, a służby ratunkowe intensywnie pracują na miejscu zdarzenia.
Samolot wystartował z lotniska w Baku o godzinie 7:27 czasu polskiego.
Jego pierwotnym celem był Grozny w Czeczenii, jednak z nieznanych jeszcze przyczyn został przekierowany do Machaczkały w Dagestanie, a następnie w stronę Aktau.
Radar śledzący trasę lotu wskazuje, że maszyna przez pewien czas krążyła nad miastem, próbując uzyskać zgodę na lądowanie awaryjne.
Nagrania z miejsca katastrofy pokazują dramatyczne momenty.
Samolot miał zawadzić skrzydłem o ziemię tuż przed pasem startowym, co najprawdopodobniej doprowadziło do jego rozbicia i wybuchu pożaru.
Dym unoszący się z wraku był widoczny z dużej odległości, a służby ratunkowe ruszyły na miejsce niemal natychmiast po zgłoszeniu.
Agencja Reutera informuje, że z katastrofy ocalało co najmniej 28 osób.
Liczba ta jest wyższa niż pierwotne informacje, które podawała kazachska minister zdrowia Akmaral Alnazarowa, mówiąca o sześciu ocalałych.
Poszkodowani zostali przewiezieni do lokalnych szpitali, gdzie udzielana jest im pomoc medyczna.
Na miejscu wciąż trwa akcja ratunkowa i śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny tragedii.
Eksperci analizują nagrania oraz rejestratory lotu, które mają pomóc w odtworzeniu przebiegu ostatnich minut lotu.
Na ten moment nie są znane szczegóły dotyczące problemów technicznych maszyny ani przyczyn decyzji o przekierowaniu jej na lotnisko w Aktau.