Kobieta zgwałcona na indyjskiej plaży na oczach swojego partnera
Brytyjska turystka wraz z partnerem spędzała wakacje w stanie Goa w Indiach.
Kobieta zgłosiła się na komisariat w poniedziałek. Policjantom przekazała, że została zgwałcona podczas pobytu na plaży Arambol w stanie Goa w Indiach. Podejrzany 32-latek został zatrzymany przez funkcjonariuszy jeszcze tego samego dnia. Śledczy podają, że był członkiem grupy nielegalnie oferującej masaże w pobliżu plaży – podaje ndtv.com.
32-latek, który miał dopuścić się przestępstwa, rzekomo wykorzystał sytuację i zgwałcił kobietę na oczach jej partnera. Ze względu na dobro śledztwa policja nie podaje szczegółów przebiegu zdarzenia.
Wcześniej mężczyzna miał pracować jako bibliotekarz szkolny.
Kobieta była ze swoim partnerem
, kiedy doszło do napaści.Domniemany incydent miał miejsce 2 czerwca, ale kobieta złożyła skargę w poniedziałek na posterunku policji w Pernem, po konsultacji z krewnymi w Wielkiej Brytanii i zwróceniu się o pomoc do ambasady brytyjskiej w Indiach.
Bohater programu TVP „Rolnik szuka żony” nie żyje. W jakim stanie jest jego ukochana?
Tragiczna śmierć Krzysztofa Pachuckiego wstrząsnęła wszystkimi fanami programu „Rolnik szuka żony”. Zmagający się z depresją mężczyzna popełnił samobójstwo, pogrążając w rozpaczy swoją niedawno poślubioną żonę. Bogusławie oświadczył się w ósmej edycji programu.
Jak ustalił „Super Express” mężczyzna miał depresję. Odejście żony oraz wyprowadzka trójki dorosłych już dzieci sprawiły, że stracił sens życia w udział w „Rolniku” miał być szansą na to, by poznać kogoś i wraz z nim znosić cienie i blaski codzienności.
Nie było tam różowo. Bogusia już wcześniej dawała sygnały, że bywa z nim trudno. Otoczyła go troską, miłością, kochała go całym sercem, ale na tę chorobę nie ma mocnych – Jastrząb Post cytuje swojego informatora.
Jak radzi sobie kobieta? Jej sąsiedzi w rozmowie z „Super Expressem” przyznają, że jest z nią nie najlepiej. – Bogusia jest zrozpaczona śmiercią Krzysztofa. Wciąż przebywa w jego gospodarstwie, rzadko wychodzi z domu – donoszą.
Szczęśliwie kobieta nie została całkiem sama. Do domu swego ojca zjechał mieszkający w Poznaniu syn, który dotrzymuje jej towarzystwa i wsparcia.