Zalane ulice, garaże, piwnice, pola. To skutek ulewy, która we wtorkowe (4 czerwca) popołudnie przeszła nad Zamościem i okolicznymi gminami.
Strażacy i służby z Zamościa walczą ze skutkami ulew, które we wtorek przeszły nad miastem. Tylko do poranka w środę strażacy przyjęli 145 zgłoszeń w związku z podtopieniami, m.in. przedszkola, kościoła, szpitala. W dwóch miejscach woda uwięziła ludzi w pojazdach. W mieście zebrał się zespół zarządzania kryzysowego.
– Na szczęście większość obiektów użyteczności publicznej nie jest zagrożona, ale są niewielkie podtopienia – mówi komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu młodszy brygadier Przemysław Ilczuk. – Gdzieś tam przesiąkanie wody przez ścianę, przez niezamknięte okna. Niemniej jednak sytuacja w budynkach użyteczności publicznej jest stabilna, opanowana. Nie ma zagrożenia dla funkcjonowania tych obiektów i całej infrastruktury miejskiej.
W tej chwili Zespół Zarządzania Kryzysowego w składzie komendant miejski, prezydent miasta i dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego przemieszcza się po mieście i na bieżąco ocenia sytuację. Sytuacja się stabilizuje, woda spływa do kanalizacji, miasto powoli się oczyszcza. Mieliśmy kilka przypadków, że samochód z ludźmi utknął w kałuży, w zagłębieniu wypełnionym wodą. Strażacy pomagali ewakuować te osoby. – czytamy na portalu radio.lublin.pl
„Na dzień 5 czerwca do godz. 7:49 przyjęliśmy 145 zgłoszeń związanych z podtopieniami. […] Przy likwidacji skutków intensywnych opadów deszczu zaangażowane zostały wszystkie pojazdy z JRG Zamość, działania wspierała JRG Szczebrzeszyn oraz 36 jednostek OSP z terenu powiatu zamojskiego” – poinformowała Komenda Miejska PSP w Zamościu.
Zalane zostały restauracje na Starym Mieście, podtopionych wiele budynków, np. Przedszkola Miejskie nr 14, 8 a także szkoły nr 6 i 4, również kino, szpital przy ul. Peowiaków.
Cały wieczór w mieście słychać było syreny strażackich wozów.
Wkrótce więcej informacji.