David Birney nie żyje.
Zagraniczne media powiadomiły o śmierci amerykańskiego aktora, Davida Birney’a. Gwiazdor odszedł w wieku 83 lat, co potwierdziła jego partnerka w rozmowie dla „The New York Times”.
27 kwietnia 2022 roku zmarł David Birney. Był amerykańskim aktorem, reżyserem i scenarzystą działającym zarówno w teatrze, filmie jak i telewizji. Odszedł w wieku 83 lat, na kilka dni po swoich urodzinach.
Najbardziej znaną rolą Birney’ego była postać doktora Bena Samuelsa z serialu „St. Elsewhere”. Po raz ostatni aktor wystąpił w „Bez śladu” z 2007 roku, wcielając się w Leslie’ego Warwicka. Był również autorem scenariusza do odcinka serialu „American Playhouse”.
W 2017 roku u Davida Birney’a zdiagnozowano chorobę Alzheimera, z którą borykał się do końca życia. Aktor zmarł w wieku 83 lat, pozostawiając partnerkę oraz trójkę dzieci z małżeństwa z aktorką Meredith Baxter.
Spoczywaj w pokoju [*]
Katarzyna Cichopek dodała zdjęcie, które zdradza, z kim spędza tegoroczną majówkę. Aktorka pochwaliła się nim na swoim profilu na Instagramie.
Ostatnie miesiące nie były dla Katarzyny łatwe. Aktorka rozstała się z mężem Marcinem Hakielem, który, wbrew wcześniejszym zapewnieniom, chętnie opowiedział publicznie na temat zakończenia związku sugerując, że żona zostawiła go dla innego mężczyzny.
Gwiazda dodała zdjęcie z ukochaną córką Helenką. Niestety, jej obserwujący nie są zachwyceni najnowszym postem aktorki. Jakie komentarze można znaleźć pod fotografią?
Majóweczka. A jak u Was? – zapytała.
Od razu zaczęły się uszczypliwości ze strony fanów:
„Co tam pani Kasiu dziś reklamujemy?”, „Wystawić dziecko na pokaz, bo to przecież taki ładny dodatek”, „Biedne dziecko…”, „Szkoda, że bez męża” – możemy przeczytać w komentarzach.
Jednak są też osoby, które stanęły w obronie aktorki.
„Pani Kasiu. Proszę się nie przejmować złośliwymi uwagami i usuwać z życia toksycznych ludzi. Dobrej Majóweczki. Pozdrawiam”
„I po co te złośliwości, bez tego nie można chyba żyć. Ile jeszcze jadu siedzi w ludziach” – czytamy na profilu Katarzyny Cichopek.
Marcin Hakiel opowiedział o rozstaniu z Katarzyną Cichopek!
Marcin Hakiel podczas rozmowy z Aleksandrą Kwaśniewską w programie „Miasto Kobiet”, wyznał, jakie były główne przyczyny rozpadu jego wieloletniego małżeństwa. Kasia Cichopek może mieć mu za złe słowa wypowiedziane na antenie.
Kilka tygodni temu Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek ogłosili, że po 17 latach związku, w tym niespełna 14 latach małżeństwa, postanowili się rozstać. Tancerz po raz pierwszy zdecydował się opowiedzieć w wywiadzie o tym, co przeżywał, gdy ich relacja dobiegała końca.
„Najtrudniejszy moment w tej całej sytuacji był taki, że moja była partnerka od jakiegoś czasu prosiła już o wolność, o więcej wolności, przestrzeni, ja jej to dałem, a pewnego dnia okazało się, że ta wolność ma imię. Nie byłem na to przygotowany. (…) Do końca chciałam to naprawić” – zdradził Marcin Hakiel.
W programie Aleksandry Kwaśniewskiej Marcin Hakiel wyznał, że nie czuje się winny rozpadowi związku, w który wkładał najszczersze intencje. Nie zamierzał walczyć o sprawę, którą uważał za dawno przegraną.
— Może to źle zabrzmi, ale nie mam do siebie żalu, uważam, że byłem fair. Jakaś część mnie myśli, że mogłem coś tam zobaczyć wcześniej, co się działo, ale z drugiej strony, jak na spokojnie o tym pomyślę, to czemu w ogóle miałem szukać. Jak się kogoś kocha, to się kocha bezwarunkowo — stwierdził.
– Dziś czuję się już trochę lepiej, choć nie będę ukrywał, że ta cała sytuacja była dla mnie ciężka. Nie wstydzę się tego, co przeżyłem, przeżywam i będę przeżywać. Po 17 latach związku nie wyobrażam sobie, że po prostu można wyłączyć guzik i przestać myśleć o tej osobie. W sumie jakaś część mnie do dzisiaj ma jakieś pozytywne emocje wobec mojej byłej partnerki, pomimo tego wszystkiego, co wydarzyło się na końcu.