NEWSPOL

Kupujesz pieczywo w Biedronce lub w Lidlu? Wyjawiono całą prawdę, ludzie będą w szoku

Kupujesz pieczywo w Lidlu lub Biedronce?

Te produkty z dyskontów skrywają pewną niespodziankę.

Wiele osób zachwyca się ich smakiem, nie zdając sobie sprawy, że określenie „świeżo wypiekane pieczywo” nie zawsze odzwierciedla rzeczywistość.

W rzeczywistości produkty te mogą leżeć na półkach sklepowych przez kilka miesięcy, dzięki zastosowaniu pewnej sztuczki. 

„Świeże” pieczywo w dyskontach często przebywa w sklepach znacznie dłużej, niż można by przypuszczać.

Duże sieci stosują metodę, która pozwala im oferować klientom bułki i chleby wyglądające na świeże, nie różniące się wizualnie od tych z małych piekarni.

Jednak prawda jest inna.

Pieczywo w Polsce stanowi kluczowy składnik diety wielu osób.

Polska jest znana na świecie z wysokiej jakości wypieków.

Jednak w związku ze wzrostem cen, coraz częściej szukamy oszczędności, również w kwestii zakupu pieczywa.

Tańsze wypieki często można znaleźć w dyskontach.

Jednak pieczywo z dużych sieci skrywa pewien sekret, o którym nie wie większość konsumentów.

Widząc napis „świeżo wypiekane pieczywo”, warto wiedzieć, że to tylko część prawdy, a atrakcyjna cena w porównaniu do lokalnych piekarni może budzić wątpliwości.

Zgodnie z badaniami Centrum Badawczo-Rozwojowego BioStat, aż 65% Polaków kupuje pieczywo w dyskontach.

Większość z nich nie zdaje sobie sprawy, że produkty te, choć opisywane jako „świeże”, mogą być przechowywane w sklepie przez kilka miesięcy.

Jak to możliwe?

Pieczywo oznaczone jako „prosto z pieca” to w rzeczywistości produkty, które są tylko dopiekane w sklepie.

To sprawia, że klienci odczuwają zapach świeżego pieczywa, a chleb i bułki mają chrupiącą skórkę.

Polska jest czwartym największym producentem chleba w Unii Europejskiej, a piekarnictwo stanowi prawie 5% krajowego przemysłu spożywczego.

Miłość Polaków do pieczywa wciąż jest widoczna, choć zaszły pewne zmiany.

Z raportu Banku Pekao S.A. wynika, że średni miesięczny poziom konsumpcji chleba spadł o połowę w latach 2010-2022.

W ostatnich latach Polacy skłaniają się ku tańszym rozwiązaniom, co przyczynia się do popularności dyskontów. 

Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że produkty określane jako „prosto z pieca” to tylko dopiekane wypieki.

Dzięki temu w sklepie unosi się zapach świeżego chleba, ale różnice między pieczywem z dyskontu a tym z lokalnej piekarni stają się wyraźne już po kilku godzinach.

Pieczywo w dyskontach jest mrożone, a następnie dopiekane, podczas gdy w mniejszych piekarniach wypieka się je na bieżąco. 

Wypieki te są wstępnie upieczone w około 80%, zamrażane, a następnie dopiekane w sklepie.

W ten sposób można wydłużyć ich okres przydatności do spożycia – tłumaczyła dr Anna Wojtasik z Instytutu Żywności i Żywienia w wywiadzie dla Super Expressu.

Niektórzy zwracają uwagę, że taka metoda wpływa na jakość pieczywa.

Różnice można zauważyć już kilka godzin po zakupie. Dlatego sklepy powinny jasno informować klientów o tym, że oferują produkty z ciasta mrożonego.

Pieczywo dopiekane na zapleczu sklepu nie jest klasycznym chlebem.

Choć jest smaczne, jego świeżość utrzymuje się tylko przez krótki czas – wyjaśniał Stefan Putka, współwłaściciel sieci piekarni, w rozmowie z portalem portalspożywczy.pl.

Exit mobile version