Spółdzielnie mieszkaniowe zaostrzają kontrolę temperatur w mieszkaniach: możliwe kary za zbyt niskie ogrzewanie
W Polsce spółdzielnie mieszkaniowe wprowadzają bardziej rygorystyczne kontrole temperatury w lokalach mieszkalnych.
Mieszkańcy, którzy całkowicie wyłączają ogrzewanie, mogą zostać ukarani mandatem wynoszącym nawet 500 zł.
Zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Infrastruktury w pomieszczeniach mieszkalnych należy zapewnić odpowiedni komfort cieplny.
Normy te określają minimalną temperaturę 20°C w pokojach i 24°C w łazienkach.
Regulacje mają na celu zapewnienie właściwego standardu życia wszystkim lokatorom budynków wielorodzinnych.
Spółdzielnie, w oparciu o własne regulaminy, ustalają minimalne dopuszczalne temperatury w mieszkaniach oraz przewidują sankcje za ich nieprzestrzeganie.
Problem ten trafił również na wokandę Sądu Najwyższego.
W 2020 roku rozpatrywano sprawę mieszkańca Łodzi, który ogrzewał jedynie kuchnię, co uznano za naruszenie zasad rozliczania kosztów ogrzewania.
Nieprzestrzeganie norm temperaturowych niesie za sobą różnorodne konsekwencje: od mandatów, przez dodatkowe opłaty, aż po zagrożenia związane z rozwojem pleśni i grzybów, które mogą negatywnie wpływać na stan budynku i zdrowie mieszkańców.
Eksperci zalecają korzystanie z legalnych sposobów na obniżenie kosztów ogrzewania, takich jak termomodernizacja, instalacja szczelnych okien czy termostatów.
Wskazują również na dostępność programów dofinansowania nowoczesnych technologii grzewczych, które mogą pomóc w efektywnym zarządzaniu energią cieplną.