Rząd przypomina słowa Tuska w nowym klipie.
Premier Morawiecki opublikował minutowy klip, w którym przypomniano wypowiedzi Donalda Tuska o zaporze na granicy.
„Polska, Polacy należą do tych państw, tych narodów, które bronią swoich granic, bo ta granica jest też uświęcona krwią naszych przodków, dlatego jest ona naszą świętością” – podkreślił premier Mateusz Morawiecki w nagraniu, które zamieścił w mediach społecznościowych.
Krótki film zmontowany z wypowiedzi Donalda Tuska dotyczących muru na granicy, zdjęć samej zapory, a w drugiej części prezentujący wypowiedzi Mateusza Morawieckiego pojawił się na oficjalnym profilu premiera na Facebooku.
„Jak miało być według Donalda Tuska w sprawie zapory na granicy z Białorusią? Jak było naprawdę? Zapraszam na 60-sekundową lekcję skutecznej polityki!” – czytamy w dodanym do nagrania wpisie.
W materiale zebrano szereg wypowiedzi Donalda Tuska poddających pod wątpliwość możliwość postawienia zapory i zestawiono ze zdjęciami i nagraniami przedstawiającymi jej budowę, już w zaawansowanym stadium.
– Wszyscy jesteśmy zaniepokojeni sytuacją na naszej wschodniej granicy. I ten niepokój jest niestety uzasadniony – zauważa były premier w pierwszej cytowanej wypowiedzi.
W czwartek kończą się prace przy budowie bariery fizycznej na 187 kilometrach podlaskiego odcinka granicy. Powodem budowy zapory w postaci pięciometrowego stalowego płotu zwieńczonego drutem kolczastym była presja migracyjna wywołana działaniami reżimu Łukaszenki.
Powstała bariera fizyczna to pięciometrowe stalowe ogrodzenie zwieńczone concertiną. Do jej powstania zużyto ponad 50 tys. ton stali, m.in. ponad 40 tys. stalowych przęseł.
5-latek zmarł w rozgrzanym aucie.
Nie żyje pięciolatek z Teksasu, który spędził przynajmniej dwie godziny w rozgrzanym samochodzie zaparkowanym przed domem.
Amerykańskie media poinformowały o tragedii w Teksasie. Pięcioletni chłopiec został zamknięty w samochodzie, który po kilku godzinach stał się śmiertelną pułapką. Matka nie była świadoma, że dziecko nie wysiadło. Pięciolatek nie przeżył.
Do tragedii doszło w poniedziałek po południu. Jak przekazał telewizji KTRK szeryf Ed Gonzalez z hrabstwa Harris County w Teksasie, chłopiec, którego personaliów nie podano do wiadomości publicznej, przebywał w rozgrzanym aucie dwie lub trzy godziny. W tym czasie rodzina dziecka przygotowywała się do imprezy urodzinowej jego 8-letniej siostry.
Wcześniej rodzeństwo podróżowało wraz z matką samochodem. Kobieta zeznała
, że po zaparkowaniu auta widziała, jak jej córka opuszcza pojazd. Była przekonana, że chłopiec również wyszedł z auta.W upalny dzień temperatura we wnętrzu zamkniętego samochodu w ciągu godziny osiąga 50 st. C. Niestety wciąż wielu rodziców (i opiekunów zwierząt) nie zdaje sobie z tego sprawy. Dlatego co roku, gdy zaczyna się lato, dochodzi do podobnych tragedii. Wielu z nich moglibyśmy uniknąć.
Kobieta tłumaczyła, że była rozemocjonowana z powodu organizacji przyjęcia urodzinowego. Mówiła, że 5-latek często sam odpinał pas i po prostu wysiadał z samochodu. I tym razem kobieta założyła, że chłopiec poradził sobie sam. Gdy zorientowała się, jak bardzo się pomyliła, na ratunek było już za późno.
Przybyli na miejsce lekarze mogli jedynie potwierdzić zgon malucha. Rzecznik prokuratury w Houston na razie nie podał do wiadomości publicznej informacji, czy matce zmarłego 5-latka zostaną postawione zarzuty kryminalne.