W piątek 23 maja dokładnie o godzinie 20:00 rozpoczęła się debata wyborcza.
Było to kluczowe starcie między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim przed zbliżającą się drugą turą wyborów prezydenckich. Już na początku emocje sięgnęły zenitu.
W pewnej chwili kandydat wspierany przez PiS niespodziewanie wyjął kartkę z informacjami, które miały zaszkodzić prezydentowi stolicy, następnie wyjął zdjęcie i wręczył je Trzaskowskiemu
Rafał Trzaskowski uzyskał największe poparcie w pierwszej turze, zdobywając 31,36 procent głosów.
Tuż za nim uplasował się Karol Nawrocki, reprezentujący obóz Prawa i Sprawiedliwości, z wynikiem 29,54 procent.
Obydwaj kandydaci zmierzą się ponownie 1 czerwca w drugiej turze.
Tymczasem w piątkowy wieczór odbyła się debata transmitowana przez trzy stacje: TVP, TVN i Polsat. Dyskusję moderował Jacek Prusinowski, dziennikarz „Super Expressu”.
Spotkanie zostało podzielone na sześć tematycznych części: służba zdrowia, polityka zagraniczna, gospodarka, sprawy społeczne, bezpieczeństwo oraz kwestie światopoglądowe.
W każdej z tych części kandydaci zadawali sobie nawzajem po trzy pytania.
Na każde pytanie przewidziano 30 sekund, natomiast na odpowiedź półtorej minuty, po czym następowała 30-sekundowa riposta.
Kolejność pytań ustalono na podstawie losowania.
Pierwszy blok dotyczył ochrony zdrowia. Karol Nawrocki poruszył temat kondycji psychicznej młodych ludzi, zwracając uwagę na długi czas oczekiwania na wizytę u psychiatry dziecięcego w stolicy.
Zapytał: „Jak zamierza pan dbać o zdrowie obywateli, skoro nie radzi pan sobie z tym w Warszawie?”
Trzaskowski odpowiedział, nawiązując do wcześniejszej wypowiedzi Nawrockiego w innej debacie:
„Panie Karolu, doceniam pańską szczerość, kiedy w rozmowie z panem Mentzenem otwarcie przyznał pan, że za wszystkie problemy ostatnich ośmiu lat odpowiada PiS.
Mówił pan, że to ta partia odpowiada za Zielony Ład, kryzys migracyjny, sytuację w służbie zdrowia oraz podatki. To była naprawdę odważna wypowiedź.”
Podczas drugiej części poświęconej sprawom międzynarodowym Trzaskowski zarzucił swojemu oponentowi bliskie relacje z osobami, które jego zdaniem działają na szkodę Unii Europejskiej i realizują cele zbieżne z polityką Kremla.
W ramach odpowiedzi Nawrocki podkreślił swoje spotkania z kluczowymi liderami, takimi jak premier Włoch, kontrastując je z brakiem działań Donalda Tuska podczas prezydencji Polski w UE.
Następnie kandydat wspierany przez PiS przeszedł do personalnego ataku. Stwierdził, że Trzaskowski zawsze pełnił role drugoplanowe, takie jak asystent czy wiceminister, i tylko dzięki innym miał kontakt z polityką międzynarodową.
W tym momencie wyjął kartkę, z której odczytał wypowiedź Jacka Saryusza-Wolskiego – niegdyś przełożonego Trzaskowskiego. Cytat brzmiał:
„To człowiek Donalda Tuska, wiceszef PO, który swoją nieudolność pokazał jako prezydent Warszawy.”
Karol Nawrocki nagle wyjął zdjęcie i wręczył je przeciwnikowi
Jak pan spojrzy w oczy policjantom, którzy interweniowali podczas ustawek? – pyta Trzaskowski.
– Jak pan spojrzy w oczy policjantom, którzy interweniowali w sprawie pedofila z Targówka.
Dał pan mu 400 tys. zł – mówi Nawrocki, podchodząc do Trzaskowskiego i pokazując mu zdjęcie z mężczyzną oskarżonym od pedofilię.
Ze mną zdjęcia robią sobie różni ludzie. To nie są moi znajomi – odpiera Trzaskowski.