Smutna wiadomość dla miłośników programu „Chłopaki do wzięcia”.
W sobotę, 8 lutego, w mediach pojawiła się informacja o śmierci jednego z uczestników popularnego reality show emitowanego na antenie Polsat Play.
Marek Popiołek, znany szerokiej publiczności jako Elvis, odszedł w wieku 50 lat.
Jego charakterystyczna osobowość, niepowtarzalne poczucie humoru i kultowe powiedzonka sprawiły, że na stałe zapisał się w pamięci widzów.
Informacja o jego śmierci pojawiła się w mediach społecznościowych 6 lutego 2025 roku.
Wieść ta wywołała głęboki smutek wśród fanów programu, dla których Elvis był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci.
Znany z optymizmu i oryginalnego stylu bycia, był nieodłącznym elementem programu, wnosząc do niego autentyczność i swojski urok.
„Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą” — te wzruszające słowa pojawiły się na facebookowym profilu „Pogrzeby Radomsko”, informującym o jego odejściu.
Jak przekazał zakład pogrzebowy, ceremonia pożegnalna Marka Popiołka odbędzie się 11 lutego o godzinie 14:00 w Kościele pw. Świętej Rozalii z Palermo w Radziechowicach.
Wprowadzenie urny z prochami do kościoła zaplanowano na pół godziny wcześniej. Po odprawieniu mszy urnę złożą na Cmentarzu Parafialnym, gdzie spocznie na zawsze.
„Z głębokim źlem zawiadamiamy, że w dniu 6 lutego 2025 roku odszedł w wieku 50 lat nasz najukochańszy syn i brat, Marek Popiołek” — można przeczytać w nekrologu udostępnionym w sieci.
Nie podano oficjalnej przyczyny śmierci, jednak fani spekulują, że mogła być ona związana z chorobą nowotworową.
W mediach społecznościowych, na grupach poświęconych programowi, pojawiały się informacje sugerujące, że Elvis mógł spędzić swoje ostatnie dni w hospicjum.
Odejście Marka Popiołka poruszyło serca wielu widzów, którzy zapamiętali go jako osobę otwartą, wesołą i pełną energii.
Jego barwna postać oraz niezapomniane cytaty na zawsze pozostaną częścią historii „Chłopaków do wzięcia”, a także polskiej popkultury.