W niedzielę w Grodzisku pod Oświęcimiem doszło do tragicznego wypadku – dwóch nastolatków wpadło do rzeki Skawy.
Pomimo szybkiej interwencji służb ratunkowych, ich życia nie udało się uratować.
– To tragiczny bilans dzisiejszej niedzieli w Małopolsce, gdzie utonęły trzy osoby – powiedział w rozmowie z Gońcem mł. kpt. Hubert Ciepły, rzecznik małopolskiego komendanta PSP.
Zgłoszenie o wypadku strażacy otrzymali po godzinie 17.
W akcji ratunkowej brały udział specjalistyczne jednostki z Krakowa, Nowego Targu i Bytomia.
Mł. kpt. Hubert Ciepły poinformował w rozmowie z Gońcem, że mimo wyłowienia poszkodowanych, akcja strażaków i nurków nie zakończyła się sukcesem.
– Niestety, dwóch nastolatków utonęło.
To mężczyzna i kobieta, oboje w wieku 17 lat. Pomimo długiej resuscytacji krążeniowo-oddechowej, nie udało się ich uratować – dodał.
Tego samego dnia, o godzinie 5:25, krakowskie służby zostały poinformowane o mężczyźnie, który zniknął pod wodą w zbiorniku w Przylasku Rusieckim, gdzie obowiązuje zakaz kąpieli.
Jego życia również nie udało się uratować.
34-letni mężczyzna wszedł do wody i nie wypłynął.
Strażacy wyłowili ciało, a ratownicy medyczni stwierdzili jego zgon.
– To tragiczny bilans dzisiejszej niedzieli w Małopolsce, gdzie utonęły trzy osoby – powtórzył mł. kpt. Hubert Ciepły.
– Dwójka nastolatków wpadła do Skawy.
Najpierw wyłowiono 17-latka.
Po godzinnej reanimacji lekarz stwierdził jego zgon – powiedział mł. kpt. Hubert Ciepły z KW PSP w Krakowie w rozmowie z Wirtualną Polską.
Przekazał także, że przed godziną 19:30 wyłowiono 17-letnią dziewczynę.
Niestety, pomimo reanimacji również zmarła.
Okoliczności tej tragedii nie są jeszcze znane. Więcej informacji pojawi się wkrótce.