Joanna Kołaczkowska zmarła – była związana z polską sceną kabaretową przez wiele lat, a ostatnio zmagała się z chorobą nowotworową, o czym poinformował Kabaret Hrabi.
Aktorka po raz ostatni nawiązała kontakt ze swoimi fanami w kwietniu, dzieląc się z nimi wiadomością, która – jak się później okazało – miała być jej ostatnim wpisem.
Pod koniec kwietnia 2025 roku pojawiły się pierwsze niepokojące doniesienia, którymi Kabaret Hrabi podzielił się w mediach społecznościowych, informując, że Joanna walczy z ciężką chorobą nowotworową.
Mimo ogromnej nadziei ze strony fanów oraz środowiska artystycznego na powrót do zdrowia, los okazał się niełaskawy.
W nocy z 16 na 17 lipca nadeszła przykra wiadomość – Kabaret Hrabi poinformował o śmierci artystki, przekazując poruszające słowa pełne żalu i pożegnania.
W oświadczeniu kabaretu wyrażono głęboki smutek z powodu odejścia Joanny Kołaczkowskiej, podkreślając, że przyszło jej zmierzyć się z wyjątkowo trudnym przeciwnikiem, który okazał się nie do pokonania.
Podkreślono, że walczyła z godnością, odwagą i nadzieją, a bliscy towarzyszyli jej do samego końca, próbując wszystkich możliwych form leczenia, jednak żadna nie przyniosła oczekiwanego cudu.
Zaznaczono, że artystka odeszła spokojnie, bez bólu, w otoczeniu osób, które ją kochały i były przy niej w ostatnich chwilach.
Wieść o śmierci Joanny Kołaczkowskiej odbiła się szerokim echem – poruszyła nie tylko osoby z jej bliskiego otoczenia i środowiska artystycznego, ale także tysiące fanów, którzy przez lata śledzili jej karierę.
W internecie pojawiła się fala komentarzy pełnych żalu i wspomnień, w których wielokrotnie wyrażano smutek z powodu jej odejścia i tęsknotę za jej obecnością na scenie.
Wielu internautów pisało o jej niezwykłym talencie, o umiejętności rozbawiania ludzi do łez i o tym, jak trudno będzie pogodzić się z tym, że nie pojawi się już na scenie.
Kabaret Hrabi w poruszających słowach zaznaczył, że jej odejście pozostawiło pustkę, której nic nie jest w stanie wypełnić – zarówno w sercach tych, którzy dzielili z nią życie i scenę, jak i w świecie sztuki, który był jej przestrzenią i pasją.
Wskazano, że jej talent był wyjątkowym zjawiskiem, a obecność – nieocenionym darem, którego strata pozostaje nie do opisania.
Zanim ujawniono informację o chorobie, Joanna Kołaczkowska pozostawała aktywna w mediach społecznościowych, choć z czasem jej aktywność zaczęła słabnąć.
Ostatni wpis opublikowała 20 kwietnia, składając swoim fanom życzenia z okazji Wielkanocy.
Wielu nie przypuszczało wtedy, że to będzie jej ostatnia wiadomość, którą osobiście skieruje do odbiorców.
W opublikowanym nagraniu, gdzie wystąpiła razem z przyjaciółmi z kabaretu, życzyła radości, spokoju oraz smacznego żurku, wspominając o przepisie Kabaretu Hrabi, i zachęcała do spędzenia świąt w gronie najbliższych.