Przykre wieści obiegły media.
W niedzielny poranek dotarła do nas wiadomość o śmierci polskiego skoczka narciarskiego.
To ogromna tragedia.
Zmarł polski skoczek narciarski Robert Witke.
Brązowy medalista mistrzostw Polski zmarł w wieku 57 lat.
O jego odejściu poinformował klub Śnieżka Karpacz.
Robert Witke brał udział w zawodach Pucharu Świata oraz mistrzostwach świata w lotach narciarskich.
Miłość do sportu zaszczepiła w nim najbliższa rodzina.
Jego ojciec, Ryszard, dwukrotnie reprezentował Polskę na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich – w 1964 i 1968 roku, startując w narciarstwie klasycznym.
Witke zadebiutował w Pucharze Świata w 1985 roku.
Jednak jednym z jego największych sukcesów było zdobycie brązowego medalu na mistrzostwach Polski w 1990 roku.
Rok później zakończył karierę sportową.
Zmarł w piątek, 6 września.
„Życie nie mierzy się liczbą oddechów, ale chwilami, które zapierają dech w piersiach.
Robertzie Witke, PRZYJACIELU, byłeś naszym sportowym wzorem do naśladowania.
Odszedłeś zbyt wcześnie. POKÓJ TWOJEJ DUSZY” – tak brzmi wpis na profilu poświęconym historii narciarstwa w Karpaczu, opublikowany w mediach społecznościowych.
Spoczywaj w pokoju [*]