Portal filmpolski.pl przekazał informację o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak, uznawanej za jedną z najwybitniejszych aktorek w historii polskiego kina.
Artystka zmarła 15 kwietnia 2025 roku, mając 74 lata.
Wieść o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak obiegła dziś media – poinformował o niej portal filmpolski.pl.
Aktorka, która jako pierwsza Polka zdobyła Złotą Palmę w Cannes za występ w filmie „Inne spojrzenie” z 1982 roku, zapisała się na stałe w historii kina.
Do jej najbardziej znanych ról należą także występy w „Sam na sam” z 1977 roku oraz w „Wezwaniu” z roku 1997.
W 2008 roku została uhonorowana nagrodą Orła za najlepszą pierwszoplanową rolę kobiecą w filmie „Rysa”. Urodziła się 15 lutego 1951 roku w Gdańsku.
Jankowska-Cieślak przyszła na świat jako córka Zofii i Kazimierza Jankowskiego, generała brygady w Ludowym Wojsku Polskim.
Dorastała w dzielnicy Wrzeszcz w Gdańsku. Już jako nastolatka pasjonowała się teatrem, a po ukończeniu szkoły średniej rozpoczęła naukę w warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej.
W pożegnalnym wpisie na Facebooku portal FilmPolski.pl przypomniał najważniejsze momenty z jej kariery. Reżyser Janusz Morgenstern wspominał, że była bardzo utalentowaną młodą aktorką.
Choć nie otrzymała roli w jego serialu „Kolumbowie”, później obsadził ją w głównej roli w filmie „Trzeba zabić tę miłość” z 1972 roku.
Za ten występ otrzymała Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego.
Największe uznanie przyniósł jej występ w węgierskim filmie „Inne spojrzenie” w reżyserii Karoly Makka.
Rola ta przyniosła jej Złotą Palmę dla najlepszej aktorki podczas festiwalu w Cannes w 1982 roku.
Jak zauważa filmpolski.pl, w realiach PRL ten sukces nie został szeroko nagłośniony, a zagraniczne propozycje, które pojawiły się później, były blokowane z powodów politycznych.
W ostatnich latach można ją było oglądać w serialach takich jak „Ślepnąc od świateł”, „Warszawianka” czy „Sortownia”. W 2024 roku odsłoniła swoją gwiazdę w łódzkiej Alei Gwiazd na ulicy Piotrkowskiej.
W jednym z ostatnich wywiadów wspominała, że otrzymanie Złotej Palmy, zamiast otworzyć przed nią drzwi do kariery międzynarodowej, przyczyniło się do jej ograniczenia ze względu na ówczesną sytuację polityczną.
Kilka lat później tę samą nagrodę, tym razem za film „Przesłuchanie” z 1989 roku, otrzymała Krystyna Janda.
„To ja byłam pierwsza, a Krysia – druga” – mówiła. „Tworzymy taki mały klub złotych palemek.
To coś naprawdę niezwykłego.
Życzę każdemu aktorowi i każdej aktorce, by mogli doświadczyć czegoś takiego w swojej karierze – to przeżycie, którego nie da się zapomnieć.”