Oczy wszystkich fanów rodziny królewskiej skierowane są obecnie na księżną Kate, która niedawno wystosowała oficjalny dotyczący swojego stanu zdrowia. Z podstępną chorobą walczy jednak także król Karol. Jak obecnie czuje się monarcha? Słowa królowej Camilli nie pozostawiają żadnych złudzeń.
Od kilku miesięcy oczy mediów z całego świata zwrócone są na brytyjski pałac. Ostatnimi czasy rozgrywają się tam dramatyczne wydarzenia, z którymi rodzina królewska stara się uporać jak najszybciej. Stan zdrowia króla Karola budzi powszechne zaniepokojenie. Król, zmagający się z nowotworem, pojawia się na oficjalnych uroczystościach, ale w swoich wypowiedziach jest powściągliwy.
Przypomnijmy, że w marcu świat obiegły smutne wieści dotyczące króla Karola III. Po przeprowadzonych badaniach, związanych z leczeniem powiększonej prostaty, u monarchy zdiagnozowano nowotwór. Pałac Buckingham poinformował wówczas o konieczności ograniczenia przez króla swoich publicznych wystąpień oraz o rozpoczęciu przez niego leczenia.
U brytyjskiego króla Karola III zdiagnozowano raka i rozpoczął on leczenie, a w związku z tym wstrzymał wykonywanie wszelkich obowiązków publicznych – pisano w oficjalnym komunikacie wydanym przez Pałac Buckingham.
W trudnej sytuacji króla wspierają najbliżsi. Wiele obowiązków wzięła na siebie jego żona, królowa Camilla. Podczas jednego z ostatnich wydarzeń członkini brytyjskiej monarchii zdradziła, jak czuje się król Karol.
„Karol czuje się dobrze, jednak nie potrafi zwolnić i robić rzeczy tak, jak mu się radzi” – powiedziała królowa Camilla w rozmowie z Lee Child, podczas spotkania w Hampton Court Palace.
Te słowa mogą budzić pewne zaniepokojenie wśród wszystkich, którzy uważnie obserwują sytuację króla. Monarcha najwyraźniej odczuwa silne poczucie obowiązku, ponieważ intensywnie uczestniczy w oficjalnych wydarzeniach. To może sugerować, że nadmiernie się obciąża mimo choroby, a słowa Camilli raczej nie uspokajają. Czy król w końcu zdecyduje się na dłuższy odpoczynek?
Wkrótce więcej informacji.