Na Florydzie 6-letni chłopiec został śmiertelnie postrzelony w głowę przez 9-latka, który natrafił na broń w domu. Nie jest jasne, czy byli rodzeństwem – podała w środę CNN.
— Wstępne dochodzenie wykazało, że dwoje nieletnich znajdowało się w rezydencji pod opieką osoby dorosłej. Jednemu z nieletnich udało się zdobyć broń palną i oddał pojedynczy strzał, trafiając w ofiarę. Nic nie wskazuje na przemoc kryminalną — powiedział przedstawiciel policji. Poinformował, że postrzelone dziecko zostało zabrane do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować.
Na razie nie są znane relacje między chłopcami i dorosłym. Na obecnym etapie śledztwa nikt nie został oskarżony o przestępstwo. Funkcjonariusze ustalają, do kogo należała broń.