Informacje o koronawirusie w Polsce
Na oficjalnym profilu ministerstwa zdrowia na twitterze codziennie pojawia się informacja o nowych przypadkach zakażeń koronawirusem w Polsce.
Tak jest też i dzisiaj (20.12). W ciągu ostatnich kilku dni odnotowany został ogromny procentowy skok ilości zakażeń oraz zgonów.
Oto dzisiejszy wpis:
Mamy 9 609 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (1628), śląskiego (1360), dolnośląskiego (899), wielkopolskiego (834), pomorskiego (831), małopolskiego (824), zachodniopomorskiego (616), łódzkiego (575),kujawsko-pomorskiego (385), opolskiego (342), lubuskiego (270), podkarpackiego (264), warmińsko-mazurskiego (246), świętokrzyskiego (191), lubelskiego (177), podlaskiego (79). 88 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.Z powodu COVID-19 zmarło 6 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 23 osób. Liczba zakażonych koronawirusem 3 968 450/91 514 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).W związku z korektami wprowadzanymi na bieżąco przez laboratoria w systemie EWP, globalna liczba zakażeń i zgonów od początku pandemii może nie być sumą kolejnych dziennych zakażeń lub zgonów.
Kiedy może zaatakować piąta fala? Minister zdrowia zabrał głos
– Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji – mówił w poniedziałek, 20 grudnia, na antenie Wirtualnej Polski minister zdrowia Adam Niedzielski. – Informacje, które napływają z całego świata dotyczące omikrona, w kontekście tej sytuacji epidemicznej stanowią bardzo poważne zagrożenie – dodał.
Premier Izraela Naftali Benet powiedział podczas niedzielnej konferencji prasowej, że w kraju rozpoczęła się piąta fala epidemii koronawirusa i zarekomendował pracę z domu oraz namawiał do szczepienia dzieci.
Warianty Omikronu, „stanowią bardzo poważne zagrożenie”. Do tej pory w Polsce zidentyfikowano siedem przypadku zakażeń tym wariantem, ale zapewne jest ich więcej. – Patrząc na fale, które mamy za sobą, i falę, która trwa, nigdy nie było takiej krytycznej sytuacji, żebyśmy musieli startować z tak wysokiego poziomu. Spadki są w porywach do 20 proc. z tygodnia na tydzień, ale zdecydowanie to musi dziać się szybciej, bo jest bardzo poważne ryzyko, że Omikron, który wywoła V falę, wystartuje z bardzo wysokiego poziomu. Jeżeli by to się zaczęło dziać na przykład teraz, gdy mamy 23,5 tys. hospitalizacji, to niestety nasza służba zdrowia mogłaby tego nie wytrzymać – powiedział Niedzielski.
Posłowie przyjęli lex TVN
Sejm odrzucił uchwałę Senatu o odrzuceniu noweli ustawy o radiofonii i telewizji. To oznacza, że tzw. „lex TVN” został przyjęty. Teraz decyzja będzie należeć do prezydenta Andrzeja Dudy.
– Pan prezydent podejmie decyzję, kiedy nadejdzie stosowny czas. Kiedy? Czekamy, aż ustawa wpłynie na biurko pana prezydenta – poinformował Wirtualną Polskę prezydencki minister Paweł Szrot. Jak zaznaczył, to jedyny komunikat, jaki Pałac Prezydencki wyda w tej sprawie.
Ustawa znana jako lex TVN została przyjęta przez Sejm. Stało się tak za sprawą odrzucenia senackiego weta w sprawie tej ustawy. Głosowało 452 posłów. Za było 229 posłów, przeciw 212, a 11 się wstrzymało.
David J. Watson został znaleziony martwy w swoim domu
David J. Watson nie żyje. Był legendą brytyjskiej edycji programu „Mam talent”, w której wystąpił aż dwanaście razy. 62-letni komik został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu w Altrincham (północno-zachodnia Anglia). Policja bada przyczyny jego śmierci.
Jesteśmy głęboko zasmuceni wiadomością o śmierci Davida J. Watsona. David był bardzo lubianą częścią „Mam talent”. Co roku wnosił radość i serce do naszego programu. Przesyłamy kondolencje wszystkim jego przyjaciołom i rodzinie– napisano w mediach społecznościowych.
– Po prostu uwielbiam być w tym programie. Czuje się dobrze w telewizji, ponieważ jestem rozpoznawalny w Trafford Center i ludzie proszą mnie o selfie. Jestem zachwycony z tego powodu – mówił David w jednym z wywiadów.
Pomimo wielkiej sympatii widzów, David J. Watson ani razu nie zdobył głosów jury. Dopiero gdy wziął udział w „Mam talent” po raz ostatni, awansowali go do drugiego etapu. Prywatnie 62-letni gwiazdor programu pracował w brytyjskiej służbie zdrowia.
Uwaga na oblodzenia na drogach
Drogi na południowych krańcach Polski w ciągu najbliższej nocy i o poranku w piątek mogą być śliskie. IMGW wydał ostrzeżenia przed oblodzeniem.
Weekendowa prognoza pogody obfituje w opady śniegu. IMGW już w czwartek postanowiło ostrzec mieszkańców konkretnych regionów kraju.
Meteorolodzy przewidują, że od czwartkowego poranku na południu kraju występować będą oblodzenia. Niebezpiecznie na drogach ma być aż do piątku do godziny 7:30.
Z kolei na piątek 17 grudnia IMGW zapowiada intensywne opady śniegu. Ostrzeżenie pierwszego stopnia zostało wydane również dla województw śląskiego, małopolskiego i podkarpackiego, obejmuje jednak już nieco większy obszar. Na trudne warunki pogodowe w związku z opadami śniegu w ten dzień powinni uważać mieszkańcy powiatów: cieszyńskiego, bielskiego, żywieckiego, oświęcimskiego, wadowickiego, myślenickiego, suskiego, nowotarskiego, limanowskiego, tatrzańskiego, nowosądeckiego, gorlickiego, jasielskiego, krośnieńskiego, brzozowskiego, sanockiego, bieszczadzkiego i leskiego.
Jacek Nizinkiewicz w szpitalu.
Znany polski dziennikarz trafił do szpitala z powodu bardzo poważnej choroby. Potwierdził w mediach społecznościowych, że cierpi na zapalenie opon mózgowych.
Na profilu dziennikarza Jacka Nizinkiewicza 11 grudnia został opublikowany niepokojący wpis. „Pojawiają się pytania, a nie mam siły odpisywać, a tym bardziej teraz rozmawiać. Wylądowałem w szpitalu” – przyznał redaktor „Rzeczpospolitej”. „Nie wyglądam dobrze. Szybko się nie zobaczymy, prędzej usłyszymy. Będzie dobrze, choć jeszcze nie jutro” – podkreślił.
Wczoraj jednak dziennikarz uspokoił swoich czytelników kolejnym, optymistycznym wpisem.
„Dziękuje za wsparcie! Lekarze mówią, że miałem szczęście, że było wolne łóżko, a oddział zakaźny nie jest cały covidowy (1/2 zajmują antyszczepionkowcy), bo w domu bym się nie wyleczył z tak ciężkiego przebiegu ospy i zapalenia opon mózgowych. Uważajcie na siebie i szczepcie się!” – zaapelował.
Sprawdzanie szczepień przez pracodawcę od stycznia?
Jest poselski projekt pozwalający pracodawcy na zweryfikowanie, czy pracownik jest zaszczepiony na COVID-19; sam się za nim opowiadam; to prawo do bezpiecznej pracy dla pracowników – mówił we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Projekt nowelizacji ustawy zakłada również m.in. możliwość wykonywania przez pracownika nieodpłatnych testów.
Ta ustawa została wczoraj złożona, liczę na to, że w tym tygodniu zostanie przegłosowana, później Senat, więc liczę na to, że to początek stycznia to jest realna dataoznajmił – Piotr Müller w radiu ZET.
Podczas prac nad rządową wersją ustawy brano pod uwagę nawet możliwość wysyłania niezaszczepionych pracowników na bezpłatne urlopy. Ministerstwo Zdrowia miało już nawet opracowane certyfikaty, jakie byłyby okazywane pracodawcy, z powodu wewnętrznych tarć i silnej pozycji w PiS przeciwników szczepień ustawa przepadła.
Uważacie, że to dobre kroki?
Premier: Jak nisko potrafią upaść niektórzy politycy
Wczoraj (14 grudnia) wieczorem przed Sejmem doszło do skandalicznych scen. W proteście przeciwko obostrzeniom i paszportom covidowym uczestniczyli posłowie Konfederacji. Prezentowali transparenty nawiązujące do Holokaustu.
Premier Morawiecki dziś postanowił na to zareagować.
„W ciągu niespełna 5 lat istnienia zginęło tam od 1.1 do 1.5 miliona ludzi – dzieci, kobiet, mężczyzn, starych i młodych. Tyle osób Niemcy zamordowali w obozie koncentracyjnym Auschwitz na terenie Generalnej Guberni. Napis umieszczony przy wjeździe do obozu jest jednym z najświętszych obrazów symbolizujących niemieckie okrucieństwo, barbarzyństwo i zbrodnie II wojny światowej. Sceny spod Sejmem Rzeczypospolitej Polskiej z prześmiewczym wykorzystaniem niemieckiego hasła, które w swoim zamierzeniu samo miało być szyderstwem z milionów ofiar niemieckich obozów koncentracyjnych, są dramatycznym i mrocznym obrazem tego, jak nisko potrafią upaść niektórzy politycy i protestujący w bezmyślnej, antyszczepionkowej retoryce” – napisał na Facebooku premier.
W dalszej części wpisu premier apelował o szacunek do ofiar: „Szanowni Państwo! Z szacunku dla ofiar niemieckich zbrodni, z szacunku dla Polski, dla historii i tych, którzy zginęli, żebyśmy dziś mogli w ogóle prowadzić spory w ojczystym języku pod polskim Parlamentem bardzo proszę, byśmy nigdy nie zniżali się do takiego poziomu debaty”.