Premier Słowacji, Robert Fico, przeszedł operację po zamachu na jego życie, do którego doszło 15 maja, w trakcie wyjazdowego posiedzenia rządu.
Przypomnijmy co wydarzyło się wczoraj:
Strzały padły przed miejscowym Domem Kultury, gdzie obradował rząd. Jak przekazano na oficjalnym profilu polityka „jest w stanie zagrażającym życiu”.
Jak przekazał reporter słowackiego portalu Dennik.sk Daniel Vražda premier Słowacji podszedł do osób czekających na niego przy budynku Domu Kultury. W tym momencie paść miało kilka strzałów, a polityk upadł na ziemię. Polityk jest transportowany helikopterem do szpitala w Bańskiej Bystrzycy.
Jak podaje słowacki portal Pravda, premier został postrzelony w brzuch i klatkę piersiową. Napastnik rzekomo krzyknął do niego: „Robo, chodź tu!” i wtedy padły strzały.
Jego stan ma być bardzo poważny. O 15:30 portal Pluska otrzymał informację, że Robert Fico będzie operowany.
Policja otoczyła kordonem okolicę, a Dom Kultury został ewakuowany. O bezpieczeństwo pozostałych członków rządu zadbała ochrona.
Do sprawy odniosła się prezydent Słowacji Zuzana Czaputova. „Jestem całkowicie zszokowana dzisiejszym brutalnym atakiem na premiera Słowacji Roberta Fico, który potępiam z całą stanowczością. Życzę mu dużo siły w tym krytycznym momencie i szybkiego powrotu do zdrowia. Moje myśli są także z jego rodziną i bliskimi” — napisała na portalu X.
W jakim stanie jest dziś premier?
Stan premiera Słowacji Roberta Fico, który został postrzelony w środę przez zamachowca, jest wciąż bardzo poważny, ale lekarzom udało się go w nocy ustabilizować – poinformował w czwartek rano słowacki wicepremier Robert Kalinak.
– Obecnie prowadzone są działania, które mają na celu poprawę jego stanu – dodał w czasie spotkania z dziennikarzami w Bańskiej Bystrzycy.
Kalinak zaznaczył, że stan premiera jest poważny „ze względu na skomplikowany charakter ran”. – Ale wszyscy chcemy mocno wierzyć, że uda nam się opanować sytuację – dodał.
O godzinie 11 państwowa rada bezpieczeństwa Słowacji i rząd zbiorą się na posiedzeniu.
Zamachowcowi postawiono zarzut morderstwa z premedytacją. Grozi mu 25 lat więzienia do dożywocia.
Wkrótce więcej wieści.