Gabriel Seweryn nie żyje. Informację o śmierci gwiazdora „Królowych życia” potwierdziła rzeczniczka Szpitala Specjalistycznego w Głogowie. 56-latek był reanimowany w szpitalu, niestety bezskutecznie.
Widzowie mogą kojarzyć go jako bardzo barwną postać z programu „Królowe Życia”. Przez kilka sezonów występował tam ze swoim partnerem Rafałem, z którym jakiś czas temu się rozstał.
Śmierć mężczyzny potwierdza Ewa Todorov, rzeczniczka Głogowskiego Szpitala Powiatowego.
– Około godziny 15.30 pacjent został przyjęty na SOR z objawami bólu w klatce piersiowej. Wykonano badania laboratoryjne, podłączono pacjentowi płyny i podano mu leki. Po około dwóch godzinach, kiedy się już wydawało, że będzie lepiej, doszło do nagłego zatrzymania krążenia – mówi rzeczniczka szpitala. – Mimo podjętej reanimacji, która trwała długo, nie udało się przywrócić funkcji życiowych mężczyzny.
Wkrótce więcej informacji.