W Stroniu Śląskim doszło do pęknięcia tamy na rzece Morawka, co potwierdziły FAKTY TVP3 Wrocław.
Pierwsze doniesienia o pogarszającym się stanie zapory mieszkańcy zgłaszali już od godziny 11:00.
Przypomnijmy, że rzeka Morawka zasila Białą Lądecką, co sprawia, że skutki awarii mogą być katastrofalne.
Spełniły się najgorsze obawy lokalnych mieszkańców – tama na zbiorniku przeciwpowodziowym w Stroniu Śląskim nie wytrzymała.
Konstrukcja, która miała chronić miejscowości położone w niższych partiach ziemi kłodzkiej, takie jak Stronie Śląskie i Lądek-Zdrój, pękła w niedzielę, 15 września.
Zaporę zbudowano na początku XX wieku i była ona regularnie modernizowana, wielokrotnie zapobiegając powodziom w regionie.
Jednakże intensywne opady deszczu, które nawiedziły te tereny od soboty, doprowadziły do dramatycznego finału.
Mieszkańcy apelują w mediach społecznościowych: „Uciekajcie jak najwyżej się da”.
Na profilu BurzeInfo pojawił się również pilny komunikat o katastrofalnej sytuacji w Kotlinie Kłodzkiej.
„Tama w Stroniu Śląskim pękła, a ogromne ilości wody zalewają okoliczne miejscowości” – ostrzegają autorzy wpisu.
Szczególne zagrożenie dotyczy także Lądka-Zdroju.
W Kłodzku przewiduje się, że fala powodziowa może być wyższa niż podczas powodzi w 1997 roku i osiągnąć nawet ponad 700 cm.
Mieszkańcy Stronia Śląskiego, Lądka-Zdroju oraz innych zagrożonych miejscowości proszeni są o natychmiastową ewakuację na najwyższe piętra budynków.