Tragiczne informacje obiegły media.
Doszło do bolesnego wydarzenia z udziałem młodego polskiego piłkarza.
Smutne wieści nadeszły z USA.
W stanie Illinois, 3 września, zmarł Jakub Skiba – utalentowany polski bramkarz, który miał zaledwie 19 lat.
Z niektórych doniesień wynika, że wychowanek akademii piłkarskiej Chicago Fire zginął w dramatycznym wypadku.
Rodzina i bliscy Jakuba Skiby wypowiedzieli się po tej wstrząsającej wiadomości.
Kluby sportowe żegnają go teraz pełnymi ciepła słowami w mediach społecznościowych.
Rodzina Skiby nie ujawniła jeszcze oficjalnie przyczyny jego śmierci, jednak według amerykańskich mediów, Jakub zginął w wypadku motocyklowym.
Jego nagłe odejście wstrząsnęło zarówno bliskimi, jak i całą społecznością piłkarską.
Jakub Skiba był uważany za wielki talent wśród bramkarzy.
Grał w piłkę nożną od najmłodszych lat, reprezentując m.in. The Kubeca Soccer Academy, FC United Soccer Club oraz Chicago Fire.
W tym ostatnim klubie był członkiem akademii, gdzie liczono, że wkrótce zadebiutuje w lidze MLS.
Niestety, 3 września Jakub Skiba zmarł w tragicznym wypadku motocyklowym.
Choć przyczyna śmierci nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona, serwis Time Memorial Board poinformował, że piłkarz zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
„Z głębokim smutkiem żegnamy byłego zawodnika naszej Akademii, Jakuba Skibę.
Nasze myśli i szczere wyrazy współczucia kierujemy do jego rodziny i przyjaciół w tym trudnym czasie.
Jakub na zawsze pozostanie częścią rodziny Fire” – napisał w oświadczeniu klub Chicago Fire Academy.
Oprócz kariery sportowej, Jakub Skiba przykładał dużą wagę do edukacji.
Z wyróżnieniem ukończył Lockport High School. Miał 19 lat.