Tragiczny wypadek Polaków w Belgii. Auto, którym jechało trzech mężczyzn, uderzyło w drzewo. Wszyscy podróżujący pojazdem zginęli na miejscu.
Do tragedii doszło około godziny 21:40 w miejscowości Lichtervelde. Z relacji mediów wynika, że białe Maserati z niejasnych przyczyn wypadło z drogi, uderzyło w wysepkę i następnie wylądowało na drzewie, aż 200 metrów dalej.
Siła uderzenia była tak duża, że samochód rozpadł się na pół, a jednego z pasażerów znaleziono 30 metrów od pojazdu. Samochód najpierw wypadł z drogi, uderzył w drzewo, a następnie wylądował w rowie.
Wszystkie osoby podróżujące samochodem zginęły na miejscu. Według belgijskich mediów ofiary to Polacy w wieku 33, 28 i 22 lat.
Przybyli na miejsce ratownicy obawiali się, że ofiar może być więcej, ponieważ w samochodzie był zamontowany fotelik dla dzieci. Na szczęście te przypuszczenia się nie potwierdziły.