Ponad 30 zastępów straży pożarnej walczy z potężnym pożarem na Podlasiu. Ogień trawi obszary leśne w okolicach miejscowości Jelonka i Kleszczele. – Na miejscu działa grupa operacyjna komendy wojewódzkiej. Zadysponowany też został śmigłowiec Black Hawk – powiedziała dla Interii mł. ogn. Justyna Kłusewicz, rzecznik KW PSP w Białymstoku. W akcji spłonął jeden z wozów strażackich. Żywioł szaleje na terenach stanowiących otulinę Puszczy Białowieskiej.
Na miejscu działają zastępy straży pożarnej z powiatów hajnowskiego, bielskiego i białostockiego, a także dwa samoloty gaśnicze wysłane przez Lasy Państwowe.
Obszar objęty pożarem znajduje się w okolicach Jelonki – między Kleszczelami a Hajnówką. Ten las jest otuliną Puszczy Białowieskiej. Niestety, sytuacja jest naprawdę trudna, a służby mają ręce pełne roboty. Nie brakuje też problemów podczas działań.
Niestety według naszych informacji strażacy stracili jeden z wozów gaśniczych – podaje serwis Remiza.pl na platformie X.
W rozmowie z Onetem mł. ogn. Justyna Kłusewicz z PSP w Białymstoku przekazała, że informacje o pożarze służby otrzymały tuż po godz. 13. Ogień pojawił się między miejscowościami Jelonka oraz Kleszczele. Ze wstępnych informacji wynika, że ogień objął powierzchnię około 10 ha.
– W tej chwili pożar jest już zlokalizowany, opanowany. Nie rozprzestrzenia się i trwa dogaszanie, chociaż akcja gaśnicza potrwa jeszcze kilka godzin – przekazała Kłusewicz.
Otulinę puszczy objął tzw. pożar wierzchołkowy, który bardzo szybko się rozprzestrzenia. Dodatkowo strażacy w trakcie akcji gaśniczej stracili jeden ze swoich wozów.
Wkrótce więcej informacji.