W środę na Śląsku porywisty wiatr zerwał linie energetyczne i połamał drzewa, a ulewne deszcze doprowadziły do podtopień. Wiele domów zostało poważnie uszkodzonych. — Całego dachu nie mamy. Poleciał na posesję sąsiada — opisał w rozmowie z TVN24 jeden z mieszkańców wsi Pstrążna w gminie Lyski. — Trwało to dosłownie pięć minut, nie więcej. Ciemno się nagle zrobiło, zakręciło i dach poszedł — dodał mężczyzna. Urzędnicy poinformowali, że trwa szacowanie strat. Gmina zapowiedziała pomoc dla mieszkańców.
Strażacy pracują przy uszkodzonych dachach i elewacjach oraz powalonych przez wiatr drzewach.
Najwięcej interwencji strażacy prowadzą w powiecie rybnickim – w Pstrążnej i Raszczycach oraz w powiecie raciborskim – w Kornowacu oraz Pietrowicach – powiedziała rzeczniczka śląskiej straży pożarnej bryg. Aneta Gołębiowska.
W wyniku frontu burzowego przechodzącego nad Polską najbardziej ucierpiało województwo śląskie, gdzie burzom towarzyszył porywisty wiatr i opady gradu.
Tylko w powiecie rybnickim do godziny 23:00 strażacy otrzymali ponad 150 zgłoszeń. Skutkami burz najbardziej została dotknięta wieś Pstrążna. Ucierpiał tam m.in. kościół, probostwo i przedszkole. Sporo szkód wiatr spowodował także we wsi Dzimierz.
19 czerwca 2024 roku, w środowe popołudnie, województwo śląskie doświadczyło niszczycielskiego frontu burzowego, który najbardziej dotknął powiat rybnicki. W samej gminie Lyski, strażacy odnotowali około 40 interwencji, z czego wieś Pstrążna ucierpiała najbardziej. Mieszkańcy tej miejscowości byli „odcięci od świata” z powodu zalanych dróg i braku prądu. Skutki nawałnicy były dramatyczne: uszkodzone zostały domy, kościół, probostwo oraz przedszkole.
– Z tych 150 zgłoszeń mamy 25 uszkodzonych dachów w budynkach jednorodzinnych i gospodarczych, z czego 15 w stopniu znacznym – tam nasze działania będą kierowane w pierwszej kolejności – wyjaśnił asp. Wojciech Kasperzec z Komendy Miejskiej PSP w Rybniku.
W powiecie raciborskim strażacy zrealizowali blisko 130 interwencji związanych z pogodą, późnym wieczorem pracowali jeszcze przy około 40. Starosta raciborski Grzegorz Swoboda powiedział, że sytuacja jest już opanowana.
– Mamy 10 zerwanych dachów, na obecną chwilę siedem jest już zabezpieczonych, trzy są w trakcie zabezpieczania – poinformował.
O sytuacji w regionie poinformowano również na profilu „Skywarn Poland – Polscy Łowcy Burz” na platformie X.
„Przez południową część woj. śląskiego przeszła kolejna silna superkomórka. Padał grad i występował bardzo silny wiatr. Analiza danych radarowych nie wyklucza wystąpienia trąby powietrznej, zwłaszcza w rejonie Żor i Pszczyny” – napisano.
„Potencjalna trąba powietrzna mogła też pojawić się w rejonie Brzeszczy (woj. małopolskie). Operator energii raportuje w tym rejonie występowanie awarii masowej” – podkreślono.
„Obecnie groźna superkomórka przekształca się w segment liniowego układu konwekcyjnego. Na jej trasie znajdują się obszary położone na południe od Krakowa. Ostrzegamy przed bardzo silnymi porywami wiatru w tym rejonie. To jest szczególnie groźna sytuacja” – przekazano.