Wczoraj, 10 lipca, około godziny 10:00, w jednym z marketów budowlanych przy ulicy Bieszczadzkiej w Krośnie wybuchł poważny pożar.
Od wybuchu pożaru minęło blisko 30 godzin i nadal nie udało się opanować sytuacji.
Około godziny 15:00 wydano komunikat o pogorszeniu jakości powietrza w regionie.
Pożar wybuchł w markecie budowlanym w Krośnie.
Rzecznik podkarpackich strażaków, bryg. Marcin Betleja, poinformował, że płomieniami została objęta część magazynowa.
Szybko podjęto decyzję o ewakuacji około 40 osób.
W walce z ogniem uczestniczyło co najmniej 100 strażaków.
Na miejscu zjawiły się 34 zastępy z sześciu okolicznych powiatów.
Wysoka temperatura utrudniała strażakom opanowanie sytuacji.
„Akcję utrudnia bardzo wysoka temperatura i duże zadymienie” – powiedział Betleja w rozmowie z mediami.
W pożarze nikt nie ucierpiał.
Jednak około godziny 15:00 ogłoszono komunikat o pogorszeniu jakości powietrza w regionie, zalecając mieszkańcom, aby pozostali w domach, jeśli to możliwe.
Ogień pojawił się wczoraj przed południem w części magazynowej marketu.
„Pożar nie został jeszcze opanowany” – informuje Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
W akcji wykorzystywany jest nowoczesny sprzęt, w tym roboty gaśnicze przeznaczone do gaszenia pożarów w trudnych warunkach.
Na miejscu działa ponad 70 zastępów straży pożarnej zawodowej i ochotniczej.
Gaszenie ognia utrudnia wysoka temperatura i duże zadymienie.
Obecnie gaszone są materiały znajdujące się w części magazynowej.
Strażacy starają się ochronić część sklepową przed ogniem.
Akcja może potrwać jeszcze kilka godzin.
Na razie nie wiadomo dokładnie, kiedy sytuacja zostanie całkowicie opanowana.
Wkrótce więcej informacji.