NEWSPOL

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. śmierci Soyki. Wyszły na jaw szczegóły

z ost

SStanisław Soyka miał wystąpić 21 sierpnia, jednak koncert ostatecznie się nie odbył, gdyż artysta niedługo przed wyjściem na scenę zmarł, a ta nagła wiadomość poruszyła i zasmuciła jego fanów.

Wkrótce potem pojawiły się pierwsze komunikaty z prokuratury w sprawie okoliczności śmierci 66-letniego muzyka, a prokurator potwierdził, że prowadzone jest postępowanie.

W trakcie swojej bogatej kariery Stanisław Soyka stworzył wiele ponadczasowych utworów, które zyskały mu ogromne grono oddanych słuchaczy.

Planował pojawić się na czwartym dniu “Top Of the Top Sopot Festival 2025”, zaplanowanym na czwartek 21 sierpnia, jednak z powodu jego odejścia festiwal został przerwany.

Telewizja TVN, która transmitowała wydarzenie, opublikowała specjalne oświadczenie w mediach społecznościowych, informując, że decyzja o przerwaniu festiwalu została podjęta z szacunku dla artysty.

W komunikacie podkreślono także, że najbliższym Soyki składane są wyrazy współczucia z powodu bolesnej straty.

Podczas koncertu “Orkiestra Mistrzom” przekazano wiadomość o śmierci wokalisty, który miał również tego dnia wystąpić.

Organizatorzy i twórcy wydarzenia zaznaczyli, że z uwagi na tragedię oraz wielki szacunek dla artysty i jego rodziny przerwano transmisję festiwalu.

W imieniu wszystkich uczestników wydarzenia złożono kondolencje bliskim.

W ostatnich tygodniach Stanisław Soyka z zaangażowaniem przygotowywał się do swojego sopockiego występu.

W internecie pojawiło się nagranie, na którym zachęcał fanów do przybycia, a także zdradzał, że planuje zaśpiewać w duecie z Natalią Grosiak.

Tego samego dnia, 21 sierpnia, Natalia Grosiak zamieściła na Instagramie film z próby, podczas której wraz z Soyką wykonywała utwór przygotowany na wieczór.

Z powodu nagłej śmierci wokalisty ten duet jednak nie wybrzmiał na festiwalowej scenie.

Pod nagraniem szybko pojawiło się wiele pełnych emocji komentarzy od internautów, którzy dzielili się smutkiem i współczuciem.

Fani czekali na koncert pełen jego przebojów, lecz zamiast wspólnego śpiewania nadszedł moment ciszy i refleksji po śmierci 66-latka.

W sieci pojawiły się spekulacje dotyczące przyczyny zgonu, a pierwsze szczegóły przekazał prokurator rejonowy w Sopocie, Michał Łukasiewicz, który w rozmowie z “Faktem” poinformował o wszczęciu śledztwa.

21 sierpnia 2025 roku ujawniono ciało Stanisława Soyki w hotelu w Sopocie, a prokuratura przekazała, że sprawa została zakwalifikowana jako nieumyślne spowodowanie śmierci.

W rozmowie z “Super Expressem” prokurator Michał Łukasiewicz zaznaczył jednak, że na tym etapie jest zbyt wcześnie, aby jednoznacznie wskazać przyczynę zgonu artysty.

Jak dodał, trwają obecnie różnorodne czynności wyjaśniające.


Exit mobile version