Podczas protestu rolników planowanego na 20 marca niektóre miasta zostaną całkowicie odcięte od połączeń z resztą kraju. Pod Poznaniem już zgłoszono 35 blokad, a wokół Warszawy rolnicy prawdopodobnie zamkną główne drogi. – Będzie ostro, przejadą tylko pociągi i autobusy komunikacji – ostrzega organizator.
Rolnik Mateusz Żurawiński, który wraz ze współpracownikami zablokuje co najmniej trzy dojazdy do Warszawy, gani Rafała Trzaskowskiego. – Pan prezydent mógł wcześniej wpuścić nasze ciągniki przed Sejm. Mieliśmy kulturalnie zrobić protest pod siedzibami polityków. Każdy rolnik byłby bezpieczny w kabinie. Tymczasem naszych kolegów zagazowano, zbito i jeszcze przypięto łatkę chuliganów – mówi dla WirtualnejPolski rolnik.
– Nie trzeba wjeżdżać do stolicy, aby ją zablokować. Będzie ostro. Z tego, co słyszałem od kolegów, kordon wokół stolicy ma być szczelny. U nas przejadą tylko pociągi oraz autobusy publicznej komunikacji ZTM – zapowiada 33-latek.
Popieracie protest rolników?