Do groźnie wyglądającego wypadku lotniczego doszło we wtorek 27 sierpnia w godzinach popołudniowych. W miejscowości Żerniki w okolicach Poznania rozbiła się awionetka.
Maszyna spadła na pole znajdujące się tuż przy prywatnym lotnisku. – Awionetka, Cessna spadła na ziemię i zatrzymała się kołami do góry – powiedziała brygadier Lucyna Rudzińska z zespołu prasowego Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.
W rejonie miejscowości Żerniki w powiecie poznańskim spadła awionetka.
Na miejsce katastrofy dotarli strażacy i policja.
Żerniki – katastrofa awionetki
Oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu poinformował TVP, że w rejonie miejscowości Żerniki (gmina Kórnik) doszło do katastrofy niewielkiego samolotu. Awionetka upadła na pole.
Na miejsce zadysponowano dwie jednostki ratownicze.
Oficer dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej powiedział PAP, że służby odebrały zgłoszenie o zdarzeniu ok. godz. 18.20. – Awionetka spadła na ziemię, na pole.
W środku znajdowała się tylko jedna osoba – pilot. Żyje, jest pod opieką zespołu ratownictwa medycznego – powiedział dyżurny. Dodał, że na miejsce zadysponowanych zostało 7 zastępów straży.
Z informacji przekazanych przez służby wynika, że na pokładzie była tylko jedna osoba – pilot.
Mężczyźnie udało się opuścić awionetkę o własnych siłach.
Został on poddany badaniom przez ratowników medycznych.
Po otrzymaniu wyników uznali oni, że obrażenia odniesione przez pilota obrażenia nie są na tyle poważne, aby była konieczna hospitalizacja.
Tuż po tym jak służby otrzymały zgłoszenie, na miejsce wysłano siedem zastępów straży pożarnej.
Dyżurny poznańskiej straży pożarnej poinformował, że obecnie akcja się już zakończyła a jednostki wróciły do bazy.