Tragiczny wypadek w miejscowości Lipowa w powiecie żywieckim w województwie śląskim.
W niedzielę, 21 lipca około godziny 9, doszło tam do katastrofy samolotu J-1 Prząśniczka.
Maszyna, tuż po starcie z lokalnego lądowiska, rozbiła się o ziemię i stanęła w płomieniach.
75-letni pilot zginął na miejscu.
Jak poinformował dyżurny straży pożarnej, w niedzielę doszło do wypadku samolotu w miejscowości Lipowa, w powiecie żywieckim (województwo śląskie).
Według wstępnych ustaleń chodzi o dwupłatowiec.
Problemy pojawiły się już przy starcie.
Samolot spadł i zapalił się, w wyniku czego pilot zginął na miejscu.
Zgłoszenie wpłynęło o godzinie 8.50.
Na miejsce zadysponowano osiem zastępów straży pożarnej.
Pożar został już ugaszony.
Działania na miejscu trwają, straż pożarna zabezpiecza teren i czeka na przyjazd prokuratora.
Informację o katastrofie potwierdził „Faktowi” kpt. Tomasz Kołodziej, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żywcu.
— Nasze załogi szybko dotarły na miejsce, ale szans na ratunek nie było.
Maszyna spłonęła doszczętnie — przekazał rzecznik strażaków.
We wsi Lipowa działa od lat Aeroklub ŻAR.
Z klubowego lądowiska korzystał senior, który w niedzielny poranek planował wykonać lot rekreacyjny.
Jak wynika z relacji świadków, krótko po starcie doszło do tragicznego wypadku.
Samolot nie nabrał wystarczającej wysokości, rozbił się niedaleko lądowiska i natychmiast stanął w płomieniach.
Wkrótce więcej informacji.