Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęło 11 skarg dotyczących wywiadu, który odbył się w programie „Pytanie Dnia” na antenie TVP Info.
Gościem prowadzącej program Doroty Wysockiej-Schnepf była Ewa Negrusz-Szczęsna, wdowa po Piotrze Szczęsnym – mężczyźnie, który w 2017 roku dokonał aktu samospalenia w centrum Warszawy, w proteście przeciwko sytuacji politycznej w kraju.
1 listopada, w Dzień Wszystkich Świętych, w programie „Pytanie Dnia” przeprowadzono wywiad z Ewą Negrusz-Szczęsną, której mąż, znany jako „Szary Człowiek”, dokonał tragicznego samospalenia na placu Defilad.
Czyn ten miał być symbolicznym aktem sprzeciwu wobec, jak uważał, łamania zasad konstytucji, praworządności oraz wykorzystywania mowy nienawiści przez przedstawicieli władzy.
Piotr Szczęsny chciał zwrócić uwagę na zmiany, które jego zdaniem zagrażały demokracji w Polsce.
Dorota Wysocka-Schnepf zapowiedziała ten wywiad w mediach społecznościowych słowami: „7 lat ciszy o Szarym Człowieku i dość. Pani Ewie ślę Wasze podziękowania. Jej się należą, nie mnie.
Za wyważone słowa. Wszystkich Świętych to stosowny moment. Wielu to zrozumie, inni nigdy.”
W trakcie rozmowy, na ekranie pojawił się napis „Oddał życie w obronie demokracji”, a dziennikarka odważnie komentowała wpływ czynu Piotra Szczęsnego na społeczeństwo.
„Społeczeństwo obudziło się, ale sześć lat później” – stwierdziła Wysocka-Schnepf, nawiązując do obecnej sytuacji politycznej.
Ewa Negrusz-Szczęsna dodała, że już wtedy była świadoma, iż akt jej męża nie od razu przyniesie zamierzony skutek, ale musiało minąć kilka lat i zajść wiele negatywnych wydarzeń, zanim ludzie „się obudzili”.
Decyzja o emisji wywiadu w dzień Wszystkich Świętych, który jest dniem zadumy i refleksji nad życiem i śmiercią, wywołała burzliwą dyskusję wśród internautów.
Zarówno styl rozmowy, jak i kontekst, w którym została przeprowadzona, spotkały się z krytyką. „Poruszyła mnie podłość telewizji grającej dramatem chorego człowieka. To mnie poruszyło.
Ale gratuluję klików” – napisał jeden z oburzonych internautów.
Inni krytykowali sens nadawania samobójczym aktom politycznego znaczenia.
„Na temat przyczyn samobójstw mogą się zasadnie wypowiadać psychiatrzy” – zauważyła inna osoba, zwracając uwagę na społecznie niebezpieczne interpretowanie tragicznych wydarzeń.
Wojciech Mucha z „Gazety Polskiej” wyraził swoje oburzenie wobec tej praktyki: „Media na całym świecie wiedzą, że nie wolno gloryfikować samobójstw, co więcej – część rezygnuje z relacjonowania takich tematów. Tymczasem neoTVP we Wszystkich Świętych…”.
Słowa Muchy odzwierciedlają obawy niektórych widzów i ekspertów, którzy uważają, że relacjonowanie dramatycznych wydarzeń w taki sposób może prowadzić do ich niebezpiecznego romantyzowania, co może mieć negatywny wpływ na społeczeństwo.
Kontrowersyjny wywiad wzbudził na tyle silne emocje, że do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęło 11 skarg od widzów.
Jak wyjaśniła Teresa Brykczyńska, rzeczniczka KRRiT, zarzuty dotyczą naruszenia zasad etyki dziennikarskiej, które mogą mieć niebezpieczny wpływ społeczny, gdyż ukazywanie samobójstwa w pozytywnym świetle może prowadzić do nieświadomego zachęcania do takich aktów.
Krytycy podnoszą również, że wywiad w takim kontekście i terminie był nietaktowny i nieodpowiedni.
W obliczu nadchodzących analiz ze strony KRRiT, sprawa ta może otworzyć debatę nad odpowiedzialnością mediów w przedstawianiu tematów społecznych i politycznych w sposób etyczny, wyważony i wolny od ryzyka szkodliwego oddziaływania na odbiorców.