W nocy z wtorku na środę na wrocławskim Kozanowie doszło do groźnego pożaru w podziemnym parkingu nowego bloku mieszkalnego przy ulicy Dokerskiej.
Strażacy otrzymali pierwsze zgłoszenia tuż przed godziną 2 w nocy.
Na miejscu pojawiło się 13 zastępów straży pożarnej oraz zespół ratownictwa medycznego.
Według relacji mieszkańców, przed przybyciem służb słychać było kilka głośnych wybuchów.
– Wieczorem usłyszeliśmy serię eksplozji, a chwilę później zobaczyliśmy straż pożarną.
Kazano nam natychmiast opuścić mieszkania – opowiadali portalowi tuwroclaw.com.
Nad Kozanowem przez wiele godzin unosiły się kłęby dymu, a akcja gaśnicza wymusiła ewakuację około 50 osób.
Jak informuje Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia, ewakuowani mieszkańcy schronili się w podstawionym autobusie MPK.
Jedna osoba zgłosiła problemy z oddychaniem, jednak po przebadaniu przez ratowników medycznych nie wymagała hospitalizacji.
Pożar ugaszono około godziny 6 rano, po czym mieszkańcy mogli wrócić do swoich mieszkań.
Zdarzenie miało tragiczne skutki materialne – w ogniu całkowicie spłonęło 8 samochodów.
Ze względu na lokalizację pożaru, poinformowano powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, który oceni stan budynku.
Na razie nie ustalono przyczyn pojawienia się ognia.