Dla wielu osób emerytura to temat, który wydaje się na tyle odległy, że w trakcie aktywności zawodowej nie przywiązują większej wagi do wysokości przyszłego świadczenia.
W Polsce sporo kobiet znalazło się przez to w bardzo trudnej sytuacji pod względem emerytur.
Nie brakuje relacji osób, które otwarcie mówią o swoim rozczarowaniu wysokością otrzymywanych świadczeń.
Często pojawia się wrażenie niesprawiedliwości, a optymistyczne spojrzenie na emeryturę bywa trudne. Ostateczna kwota, jaką dostaje emeryt, zależy od kilku kluczowych czynników:
- suma składek odprowadzonych do ZUS w trakcie pracy zawodowej,
- wiek, w którym dana osoba decyduje się przejść na emeryturę – im później, tym wyższa kwota,
- zgromadzony kapitał początkowy,
- przewidywana długość życia po zakończeniu pracy.
ZUS podaje, że w 2023 roku przeciętne świadczenie dla mężczyzn wynosiło 4013 zł brutto, a dla kobiet 2793 zł brutto.
W 2024 roku średnia emerytura kształtuje się na poziomie 3500 zł brutto, natomiast minimalna kwota od 1 marca 2024 roku to 1781 zł brutto.
Różnice w wysokości świadczeń między kobietami a mężczyznami wynikają z kilku czynników.
Kluczową rolę odgrywa różnica w wieku emerytalnym – kobiety mogą zakończyć karierę zawodową w wieku 60 lat, podczas gdy mężczyźni dopiero w wieku 65 lat.
Oznacza to, że panowie mają dłuższy okres składkowy, co bezpośrednio przekłada się na wyższą emeryturę.
Kobiety, które przez taki sam czas zarabiały podobne kwoty co mężczyźni, otrzymują znacznie niższe świadczenia.
By osiągnąć zbliżoną wysokość emerytury do mężczyzn, kobiety muszą albo wydłużyć swoją aktywność zawodową, albo znacząco zwiększyć swoje zarobki.
Przykładowo, od 1 stycznia 2025 roku minimalne wynagrodzenie w Polsce wynosi 4626 zł brutto.
Jeśli kobieta zacznie odkładać składki od 30. roku życia i będzie zarabiać na poziomie płacy minimalnej, to jej przyszła emerytura prawdopodobnie nie przekroczy kwoty świadczenia minimalnego, czyli 1780,96 zł brutto.
Według portalu Interia, kluczowym problemem jest to, że kobiety żyją dłużej niż mężczyźni, przez co zgromadzony kapitał emerytalny rozkładany jest na większą liczbę lat.
To sprawia, że miesięczna kwota świadczenia jest niższa.
Co więcej, rosnąca długość życia w Polsce powoduje, że świadczenia emerytalne dla wszystkich maleją – przeciętny 65-latek otrzymuje o 19 zł mniej, a 60-latka o 27 zł mniej niż kilka lat temu.
Eksperci wskazują, że aby kobieta mogła liczyć na taką samą emeryturę jak mężczyzna, powinna zarabiać miesięcznie średnio o 3,5 tysiąca zł więcej.
Ekonomista Łukasz Kozłowski, cytowany przez portal money.pl, wyliczył, że aby uzyskać co najmniej 5 tys. zł emerytury, 30-letni mężczyzna musi zarabiać około 6200 zł brutto miesięcznie, podczas gdy 30-letnia kobieta aż 9800 zł brutto.
Podane wyliczenia uwzględniają różne czynniki, w tym coroczną waloryzację kapitału emerytalnego (3%) oraz przewidywany wzrost wynagrodzeń na poziomie 1,5% rocznie.
W zależności od zarobków, emerytura może się kształtować następująco:
- 3000 zł emerytury: pensja od 3722 zł do 5873 zł,
- 4000 zł emerytury: pensja od 4962 zł do 7831 zł,
- 6000 zł emerytury: pensja od 7443 zł do 11 747 zł,
- 8000 zł emerytury: pensja od 9924 zł do 15 662 zł.
Obecnie średnia krajowa wynosi około 8100 zł brutto miesięcznie.
Jak podkreślają eksperci, osiągnięcie wysokiego świadczenia emerytalnego wymaga nie tylko odpowiednich zarobków, ale też dłuższego pozostania na rynku pracy.
W przypadku kobiet, jeśli chcą one dorównać emerytalnie mężczyznom, kluczowe będzie albo zwiększenie dochodów, albo opóźnienie momentu przejścia na emeryturę.