Informacje o koronawirusie w Polsce
Na oficjalnym profilu ministerstwa zdrowia na twitterze codziennie pojawia się informacja o nowych przypadkach zakażeń koronawirusem w Polsce.
Tak jest też i dzisiaj (28.01).
Oto wpis ministerstwa:
Mamy 6 564 (w tym 670 ponownych zakażeń) potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (1217), wielkopolskiego (802), kujawsko-pomorskiego (614), pomorskiego (481), zachodniopomorskiego (461), dolnośląskiego (453), śląskiego (401), łódzkiego (391),małopolskiego (337), lubuskiego (313), warmińsko-mazurskiego (266), lubelskiego (235), świętokrzyskiego (183), opolskiego (145), podlaskiego (119), podkarpackiego (98).48 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną. Z powodu #COVID19 nie zmarła żadna osoba, 1 osoba zmarła z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami.
Zełenski podpisał wniosek o przyjęcie Ukrainy do UE. “Historyczny moment”
Biuro prezydenta Ukrainy poinformowało, że Wołodymyr Zełenski podpisał wniosek o członkostwo jego kraju w Unii Europejskiej. Popołudniu media informowały, że wniosek w tej sprawie jest już gotowy i powstał w ostatnich dniach, we współpracy m.in. z polskimi dyplomatami w Brukseli.
„Właśnie prezydent Ukrainy W. Zełenski podpisał historyczny dokument – wniosek o członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej” – przekazał Sybiha na Facebooku. „Wraz z przewodniczącym parlamentu Rusłanem Stefańczukiem oraz premierem Denysem Szmyhalem podpisano także wspólne oświadczenie” – dodał.
W niedzielę przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zadeklarowała, że „Ukraina jest jednym z nas i chcemy, aby znalazła się w Unii Europejskiej”. Polityk zasugerowała jednak, że będzie to szybka ścieżka akcesyjna, o którą apelował w sobotę Zełenski.
Koniec negocjacji ukraińsko-rosyjskich
Delegacje rosyjska i ukraińska określiły dziś szereg priorytetowych tematów, co do których ustaliły pewne rozwiązania – powiedział Podolyak, doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy – RIA.
Rosja i Ukraina omówiły możliwość przeprowadzenia w najbliższej przyszłości drugiej rundy rozmów – Podoljak.
Delegacje Rosji i Ukrainy wyjadą do swoich stolic na konsultacje przed nową rundą – Podoljak.
Zablokowane rządowe strony Rosji i Białorusi, „zabawy” jachtem Putina
Hakerzy działający pod nazwą Anonymous wypowiedzieli Rosji i jej sojusznikom cyberwojnę. Po atakach na rządowe domeny i serwery rosyjskich telewizji, na celowniku znalazła się Białoruś. Hakerzy poinformowali o wyłączeniu stron internetowych trzech największych białoruskich banków. Ich ofiarą padł też luksusowy jacht Władimira Putina.
Anonymous deklarują, że złamali zabezpieczenia jachtu „Graceful” Władimira Putina, zmieniając później jego dane podróży w systemie AIS. Docelowo z publicznie dostępnych danych można było odczytać, że jacht kieruje się „do piekła”.
Wcześniej w niedzielę grupa ostrzegła i wezwała Aleksandra Łukaszenkę, by przestał wspierać swojego rosyjskiego partnera Władimira Putina. „Panie Łukaszenko! Ostrzegamy pana, jeden jedyny raz. Wzywamy pana, by zaprzestał pan wspierania pana Putina! Dajemy panu tę szansę, jedyną szansę” — napisali wówczas na portalu społecznościowym.
Ukraińska telewizja: Romowie ukradli czołg Rosjanom
Ukraińska telewizja TV24 donosi, że we wsi nieopodal Chersonia na południu kraju Romowie ukradli rosyjskim wojskom czołg.
Pewien rolnik zdecydował się na niezwykle ryzykowny ruch. Za pomocą swojego traktora ukradł Rosjanom czołg.
Wystarczyła chwila nieuwagi, odpowiednie działanie pomysłowego Ukraińca i drogi sprzęt wojskowy został przechwycony w nietypowy sposób.
O niecodziennym zdarzeniu w czasie toczącej się wojny poinformował ukraiński portal 24tv.ua powołując się na doniesienie, które pojawiło się na jednej z grup na Facebooku na podstawie raportów sił samoobrony w Kachowce.
Byłyby to kolejny przykład oporu ludności cywilnej wobec najeźdźcy. Ukraińska armia opublikowała nagrania, na których widać jak nieuzbrojeni cywile blokują drogi, zatrzymując tym samym kolumny rosyjskich czołgów.
Na te doniesienia zareagował na Twitterze Andrzej Duda, który do swojego wpisu załączył roześmiane do łez emotikonki. Głowa państwa zwykle nie jest aż tak wylewna w mediach społecznościowych, ale wyczyn Romów nie mógł pozostać dla prezydenta obojętny.