W województwie lubuskim poziom wody nadal rośnie. Szczególnie trudna sytuacja panuje w Szprotawie, gdzie lokalne władze informują o kolejnych zalanych ulicach.
Jak informuje burmistrz Mirosław Gąsik, połowa miasta jest już pod wodą. Na razie wody jest do kostek, a w niektórych miejscach sięga już do kolan.
Poziom wody w Bobrze wzrasta szybciej, niż przewidywały wcześniejsze prognozy. We wtorkowy poranek rzeka Szprotawa także przekroczyła stan alarmowy.
Tuż przed godziną 15:00 mieszkańcy Dziećmiarowic zostali pilnie wezwani do ewakuacji.
Wzrastający poziom rzeki Bóbr jest widoczny gołym okiem, a służby monitorują sytuację na bieżąco, śledząc również inne rzeki regionu. Mieszkańcy obawiają się zbliżającej się fali powodziowej na Odrze.
Na bieżąco przekazujemy najnowsze informacje z regionalnych sztabów kryzysowych oraz z miejscowości, które przygotowują się na przyjęcie wysokiej wody.
Według danych IMGW z godziny 12, poziom rzeki Bóbr w Szprotawie wyniósł już 466 cm, podczas gdy rano o godzinie 10 odnotowano 455 cm. Stan alarmowy wynosi 250 cm.
„Na terenie miasta oraz południowej części gminy Szprotawa woda w Bobrze stale przybiera.
Jest jej więcej, niż prognozowało IMGW wczoraj. Rzeka Szprotawa również dziś przekroczyła stan alarmowy” – poinformował urząd miejski w Szprotawie.
Przed południem urzędnicy przekazywali informacje o zalanych ulicach: Zamkowej, Waryńskiego, 3 Maja, Młynarskiej i Kościuszki.
Woda dotarła również w okolice ulicy Słonecznej, gdzie strażacy i mieszkańcy umacniali wały przeciwpowodziowe. Najtrudniejsza sytuacja obecnie panuje na Osiedlu Piastowskim.
Na południowym zachodzie Polski sytuacja powodziowa jest coraz bardziej dramatyczna. Woda wdziera się na kolejne tereny i dotarła już do województwa lubuskiego.
Od weekendu służby oraz mieszkańcy przygotowują się na nadejście fali powodziowej.
We wtorek przed południem stan alarmowy został przekroczony na rzekach Bóbr, Nysa Łużycka, Kwisa i Szprotawa.
„Z Wojewódzkiego Magazynu Przeciwpowodziowego przekazaliśmy 120 tysięcy worków z piaskiem. Jesteśmy w stałym kontakcie z samorządami, natychmiast reagujemy na zgłaszane potrzeby.
Na miejscu pracują maszyny napełniające worki, a my przygotowujemy się na falę kulminacyjną” – powiedział wojewoda lubuski Marek Cebula w rozmowie z PAP.
W Szprotawie, zarówno w mieście, jak i gminie, sytuacja jest wyjątkowo poważna. Od rana napływają kolejne informacje o zalanych drogach.
Urząd Miejski poinformował, że woda zalała ulice 3 Maja, Zamkową, Waryńskiego oraz Młynarską. Około godziny 13:30 władze miasta wydały komunikat o zamknięciu ul. Kościuszki, jednej z głównych dróg dojazdowych do Szprotawy, z powodu pęknięcia wałów w pobliżu Dziećmiarowic, w południowej części gminy.
„Otrzymaliśmy informację od GDDKiA o zamknięciu przejazdu drogą krajową DK-12 na odcinku od skrzyżowania z DK-12 w Kożuchowie do skrzyżowania koło Wiechlic. Policja i inne służby będą kierować ruchem” – przekazał urząd miejski, apelując o zachowanie spokoju i ostrożności oraz stosowanie się do poleceń służb.
Wał w okolicach Dziećmiarowic był na tyle przesiąknięty, że około godziny 14:00 burmistrz Szprotawy i wojewoda lubuski zdecydowali o rezygnacji z jego ochrony.
„Planuje się zalanie obszaru między Nową Kopernią a Bobrowicami, by zmniejszyć napływ wody w stronę Szprotawy” – poinformował urząd miejski.