NEWSPOL

To jeden z najbardziej rakotwórczych produktów spożywczych – przestań go jeść!

Gdy dokładniej przeanalizujemy, co dokładnie znajduje się w składzie hot dogów oraz jak przebiega ich produkcja, możemy dojść do niepokojących wniosków.

Choć są one popularną przekąską w wielu krajach i często towarzyszą różnym wydarzeniom towarzyskim, niewiele osób zdaje sobie sprawę z potencjalnych zagrożeń zdrowotnych, jakie się z nimi wiążą.

Parówki, będące głównym składnikiem hot dogów, to w rzeczywistości produkt wysoko przetworzony, który w znacznym stopniu odbiega od naturalnych źródeł białka.

Brakuje im wielu wartościowych składników odżywczych, a ich skład bardziej przypomina chemiczną mieszankę niż pełnowartościowy produkt spożywczy.

Proces produkcji tych popularnych przekąsek odbywa się w przemysłowych zakładach, gdzie za pomocą zautomatyzowanych linii wytwarza się nawet 300 tysięcy hot dogów w ciągu jednej godziny.

Tempo to pozwala na masową produkcję, ale nie sprzyja kontroli jakości czy dbałości o skład.

Mięso wykorzystywane do wyrobu parówek to zazwyczaj mieszanka kilku gatunków — najczęściej wieprzowiny, wołowiny i mięsa drobiowego.

W rzeczywistości są to często resztki, które nie zostały wykorzystane przy produkcji innych wyrobów mięsnych, w tym fragmenty mięsa pochodzące z obróbki steków czy kotletów.

W skład mieszanki trafiają również produkty uboczne uboju, które zgodnie z przepisami są uznawane za „jadalne”. Mogą to być fragmenty skóry, tłuszczu, a także mniej oczywiste części, jak głowy, nogi czy inne pozostałości zwierząt.

Wszystkie te składniki są dokładnie rozdrabniane, aż do uzyskania jednorodnej masy przypominającej pastę.

Następnie do tej mieszanki dodaje się całą gamę substancji mających na celu poprawę smaku, wyglądu i trwałości produktu.

Wśród nich znajdują się duże ilości soli, syropu glukozowo-fruktozowego, glutaminianu sodu (popularny wzmacniacz smaku), a także konserwanty takie jak azotany i azotyny.

Niektóre składniki odpowiedzialne za aromat lub kolor hot dogów mogą budzić szczególne kontrowersje.

Przykładem jest karmin — naturalny barwnik pozyskiwany z owadów, które są gotowane w roztworach amoniaku lub węglanu sodu.

Choć brzmi to nieapetycznie, substancja ta znajduje się w wielu produktach spożywczych i kosmetykach.

Dodatkowo, ponieważ przepisy Departamentu Rolnictwa USA nie wymagają ujawniania wszystkich substancji zapachowych i smakowych na etykiecie, konsumenci często nie są świadomi, co tak naprawdę znajduje się w ich jedzeniu.

Z punktu widzenia zdrowotnego, liczne badania naukowe dostarczają dowodów na to, że regularne spożywanie przetworzonego mięsa może mieć poważne konsekwencje.

Na przykład badacze z Uniwersytetu Hawajskiego wykazali, że osoby spożywające produkty takie jak parówki mają aż o 67% wyższe ryzyko zachorowania na raka trzustki w porównaniu do tych, którzy ich unikają.

Najwięcej kontrowersji budzą jednak związki chemiczne takie jak azotany i azotyny, które często występują również w produktach oznaczonych jako ekologiczne.

Podczas obróbki termicznej, zwłaszcza smażenia czy grillowania, reagują one z aminami znajdującymi się w mięsie, tworząc nitrozoaminy.

Te toksyczne substancje zostały powiązane z rozwojem różnych nowotworów, w tym raka pęcherza, jelita grubego, żołądka i trzustki.

Niepokojące dane przedstawia także American Institute for Cancer Research, który informuje, że już jedno spożycie hot doga dziennie może zwiększyć ryzyko zachorowania na raka jelita grubego aż o 21%.

To ważna informacja, szczególnie w kontekście rosnącej popularności fast foodów i coraz powszechniejszego spożywania produktów przetworzonych w codziennej diecie.

Choć hot dogi mogą wydawać się szybkim i wygodnym posiłkiem, warto zastanowić się, co tak naprawdę wkładamy do swojego organizmu.

Świadomość składu i procesu produkcji może być kluczowa dla podejmowania bardziej świadomych wyborów żywieniowych.

Exit mobile version