NEWSPOL

To on będzie prawą ręką Nawrockiego! Znienawidzony przez Donalda Tuska

z ost

Karol Nawrocki wygrał drugą turę wyborów prezydenckich w Polsce.

Choć jego kadencja formalnie rozpocznie się dopiero w sierpniu, już teraz pojawiają się pierwsze informacje na temat osób, które mogą wejść w skład jego najbliższego otoczenia.

Wśród potencjalnych współpracowników pojawia się jedno nazwisko, które budzi sporo kontrowersji.

Wybory, które odbyły się w niedzielę 1 czerwca 2025 roku, były niezwykle istotne — obywatele Polski po raz kolejny zdecydowali, komu powierzyć urząd prezydenta na najbliższe pięć lat.

W drugiej turze zmierzyli się Karol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość, oraz Rafał Trzaskowski, reprezentujący Koalicję Obywatelską.

Udział w głosowaniu wzięło aż 71,63% uprawnionych, co świadczy o dużym zainteresowaniu społecznym tymi wyborami.

Początkowe wyniki sondażu exit poll, opublikowane tuż po zamknięciu lokali wyborczych o 21:00, wskazywały na niewielką przewagę Trzaskowskiego – zdobył 50,3% głosów, podczas gdy Nawrocki miał 49,7%.

Wynik mieścił się w granicy błędu statystycznego, ale mimo to w sztabie Koalicji Obywatelskiej wybuchła euforia.

Sytuacja jednak szybko się odwróciła – dane z badania late poll, opublikowane dwie godziny później, pokazały, że to Nawrocki uzyskał przewagę – 50,7% wobec 49,3% dla Trzaskowskiego.

Late poll, uwzględniające zarówno deklaracje głosujących, jak i rzeczywiste wyniki z niektórych komisji, jest bardziej precyzyjne, co sprawiło, że wielu komentatorów uznało ten moment za kluczowy sygnał, iż wynik wyborów może być inny, niż początkowo sądzono.

Wieczór wyborczy stał się pełen emocji i niepewności do samego końca.

Z czasem zaczęły spływać oficjalne wyniki z Państwowej Komisji Wyborczej.

Po zliczeniu wszystkich oddanych głosów – krajowych, zagranicznych oraz tych z obwodów specjalnych – ogłoszono ostateczne rozstrzygnięcie.

W poniedziałkowy poranek przewodniczący PKW Sylwester Marciniak ogłosił, że nowym prezydentem Polski zostaje Karol Nawrocki.

Uzyskał on 50,89% poparcia, co oznaczało przewagę 1,78 punktu procentowego nad Rafałem Trzaskowskim, który zdobył 49,11%.

Różnica w liczbie głosów wyniosła 369 781, co przy ponad 20 milionach ważnych kart do głosowania pokazuje, jak wyrównana była walka.

Karol Nawrocki obejmie stanowisko głowy państwa jako siódmy prezydent III Rzeczypospolitej.

Zanim to nastąpi, przez kilka tygodni obowiązywać będzie okres przejściowy. Kadencja obecnego prezydenta Andrzeja Dudy rozpoczęła się 6 sierpnia 2020 roku i zakończy się dokładnie pięć lat później – 6 sierpnia 2025 roku.

Zgodnie z prawem, prezydent-elekt przejmie obowiązki dopiero po złożeniu przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym – wspólnym posiedzeniem Sejmu i Senatu.

To oznacza, że objęcie urzędu przez Karola Nawrockiego nastąpi tego samego dnia, w którym kończy się kadencja jego poprzednika.

W momencie zaprzysiężenia, nowy prezydent wypowie rotę przysięgi, w której zobowiąże się do przestrzegania Konstytucji, dbania o dobro ojczyzny, bezpieczeństwo kraju i pomyślność obywateli.

Wraz z odejściem Andrzeja Dudy z Pałacu Prezydenckiego, stanowiska opuszczą również jego dotychczasowi współpracownicy. Rozpoczyna się więc proces tworzenia nowego zespołu.

Według doniesień medialnych, Karol Nawrocki już teraz pracuje nad kształtem swojego zaplecza doradczego i politycznego.

Dziennik „Rzeczpospolita” informuje, że wśród osób, które mogą odgrywać istotną rolę w prezydenturze Nawrockiego, znajdują się Karol Rabenda i Sławomir Cenckiewicz – obaj wywodzą się ze środowiska akademickiego Uniwersytetu Gdańskiego i od dłuższego czasu współpracują z prezydentem elektem.

Karol Rabenda, związany z Prawem i Sprawiedliwością, obecnie radny Gdańska, wcześniej pełnił funkcję wiceministra aktywów państwowych.

W kampanii wyborczej Nawrockiego odpowiadał za strategię i kontakty z elektoratem.

Według nieoficjalnych źródeł, to właśnie jemu powierzona może zostać funkcja szefa Kancelarii Prezydenta.

Z kolei Sławomir Cenckiewicz, niegdyś dyrektor Wojskowego Biura Historycznego IPN, może objąć jedno z kluczowych stanowisk – doradcy lub sekretarza stanu ds. bezpieczeństwa narodowego.

Warto zaznaczyć, że jego nazwisko budzi kontrowersje. Cenckiewicz był przedmiotem postępowania komisji badającej wpływy rosyjskie i białoruskie, która zarzuciła mu ujawnienie tajnych informacji.

W sierpniu 2024 roku Donald Tusk publicznie odniósł się do sprawy, twierdząc, że Cenckiewicz występował o akta osobowe żołnierzy i funkcjonariuszy, a także interesował się dokumentami dotyczącymi generała Mirosława Różańskiego, który niedawno został senatorem z ramienia opozycji.

Chociaż Karol Nawrocki nie rozpoczął jeszcze formalnie sprawowania urzędu, już teraz sygnalizuje, że chce samodzielnie decydować o składzie swojej administracji.

„Rzeczpospolita” donosi, że w rozmowach z kierownictwem PiS miał zaznaczyć, iż nie zamierza przyjmować kandydatur narzuconych z partyjnego nadania.

Na razie jednak brak oficjalnych decyzji w tej sprawie.

Exit mobile version